Myślała, że wszystko stracone. I wtedy znowu dostrzegła promienie słońca. W liceum plastycznym, w którym uczy się Ania, pojawia się nowy nauczyciel matematyki. Niezwykle przystojny, a zarazem bardzo...
,, (...) Masz piękne, głębokie serce, potrafiące kochać, wiem to na pewno. (...) Przecież nie można kazać sercu kochać. To przychodzi samo. I być może jeszcze do ciebie przyjdzie”. Witajcie kochani....
Jest to drugi tom i szczerze to jeśli pierwszy był podobny to pewnie po jego przeczytaniu odpuściła bym czytanie tego 🤷♀️ Książka to niezły grubasek więc wiadomo, że trzeba spędzić z nią więcej czas...