Po lekturze powieści Studium w szkarłacie, otwierającej cykl o Sherlocku Holmesie i doktorze Watsonie, nienasycona ich przygodami postanowiłam sięgnąć po drugi z kolei tomik – Znak czterech. Pochmurne niebo za oknem zwiastujące nadchodzącą burzę, kot śpiący na kolanach i aromatyczny zapach bawarki stworzyły wręcz idealny nastrój na oddanie się czyt... Recenzja książki Sherlock Holmes Znak czterech