W Dolinie rozhulały się jesienne wichry, co z reguły jest złym znakiem – nie dość, że zimno, to jeszcze nie wiadomo, co przywieją. Edmunda zwanego Kociołkiem, gospodarza w karczmie Pod Kaprawym Gryfe...
Zło nie odpuściło i Kociołek o tym wie. Jest to przyczyną jego bólów głowy i permanentnego niewyspania. Ten stan nie może trwać wiecznie, bo drużyna do zadań specjalnych dotkliwie odczuwa zmierzłość ...
Naciągam do szóstki, chociaż początkowo miało być pięć. Pierwszy tom to był niejako powiew świeżości, trochę może miejscami naiwna historia, ale humor ratował sprawę. Druga to właściwie kopiuj- wklej...
Bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania. Ze wszystkich trzech tomów, ten podobał mi się najbardziej. Miałam wrażenie, że więcej jest tutaj ekipy Kociołka niż w poprzednich częściach. Co może być d...
Polubiłem już na dobre tę ferajnę. Trochę bójek, dużo dobrego humoru. To co lubię, żeby się zrelaksować. Teraz chyba czekam na książkę kucharską Kociołka ;)