Śluby milczenia

W tym roku przeczytałam naprawdę świetne książki, a ten post jest setny na moim profilu, więc podzielę się z Wami recenzją perełki od Karoliny Skiendziel. Rok 2022 obfituje nam w bardzo dobre debiuty z czego niezmiernie się cieszę, bo świeży powiew wiatru to dobry znak!

Ta perełka trafiła do mnie od autorki, za co bardzo dziękuję! Sam opis i okładka mnie przyciągnęły, bo jak sami widzicie zdjęcie przyciąga wzrok! Cóż, przejdźmy do recenzji!

Olga i Michał są parą, ona jest księgową w jego firmie, a on bossem mafii. Główna bohaterka zostaje zgwałcona, brutalnie przez “przyjaciela” swojego partnera i co za tym idzie musi się bronić, więc go zabija. Musi uciekać, a z pomocą przychodzi jej najlepsza przyjaciółka – Klaudia, która wysyła ją za granicę do zakonu. I to nie przypadkowo ją tam wysyła.

Powiem Wam szczerze, całkowicie z ręką na sercu. Przeczytałam tę książkę na jednym tchu, nie mogłam się oderwać, bo emocje towarzyszące mi przy czytaniu były tak realne. Bohaterowie zaskakiwali mnie, a wątki trzymały w napięciu. Ja nie lubię akcji, która toczy się w Polsce, jednak tutaj przenosimy się za granicę, co jak dla mnie jest na duży plus! Wszystkie wątki są bardzo dobrze dopracowane, bohaterowie namacalni, że czasami miałam wrażenie, że wyjdą mi z tej książki i stanął obok mnie, a akcja zacznie rozgrywać się w moim pokoju zamiast w głowie. Kiedy nasza Olga trafia do zakonnic rozpoczyna się akcja i pojawiają się nowi bohaterowie, którzy mogą namie...

Ciężko jest już od samego początku … Zaczyna się od sceny erotycznej i okej, nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że jest to walnięcie prosto z mostu, bez finezji i polotu, wulgarnie i trochę niesmacznie, obsceniczne - reszta tego typu scen jest niemalże identyczna, polega na tym samym i nie ma w nich grama ani uczuć, zmysłowości ani chociażby przekazania czytelnikowi napięcia między postaciami. Zaraz potem następuje krótkie wspomnienie z przeszłości jak bohaterka niemalże nie została wykorzystana przez nieatrakcyjnego mężczyznę, a następnie uwolniona z opresji, choć wcale nie miała pewności co do swojego bezpieczeństwa ale jak sama bohaterka mówi - chociaż „trafiła na przystojniaka”. Moim zdaniem? Żenujące i uwłaczające kobietom, które naprawdę zostały skrzywdzone. Już samo to zniechęciło mnie niezmiernie do czytania. Za moment poznajemy jej „najlepszą przyjaciółkę”, z którą przyjaźni się od dawna ale jednak nic o niej nie wie, a jak szybko się okazuje relacja ta nie ma nic wspólnego z przyjaźnią - dialogi między kobietami to istny cyrk, niedojrzałość i kompletny brak poziomu wyczucia ich emocji. A potem jest już tylko bardziej irytująco. Chociażby dlatego, że Olga uważa, że „czuje się swobodniej” przy mężczyźnie, którego widzi trzeci raz w życiu niż przy swoim wieloletnim partnerze, którego jak jeszcze kilka stron wcześniej uważała „bardzo kochała”. Wpada przez swoją głupotę i porywczość z jednych kłopotów w drugie, nie umie panować nad swoimi emocjami albo autork...

Mafia kieruje się swoimi prawami, przed mafią nie uciekniesz, będzie cię ścigać, aż do skutku.
Olga jest dziewczyną szefa mafii. Wie jakie panują tam zasady, odejście z tego świata nie jest możliwe. Na porządku dziennym dla niej są narkotyki oraz broń. Przebywa w tym świecie ponieważ kocha Michała. Pewnego dnia on musi wyjechać na chwile i zostawia samą Olgę w magazynie z współpracownikami. W tym czasie dziewczyna zostaje zgwałcona, przez najlepszego kolegę Michała. Kobieta doprowadzona do ostateczności pociąga za spust... Pozostaje jej tylko ucieczka.
Nie może się pogodzić z tym, że zabiła człowieka. W ucieczce pomaga jej koleżanka, Klaudia. Dziewczyna szuka schronienia w klasztorze w Berlinie. Myśli, że tam zazna spokoju, jednak nic bardziej mylnego. Wpada z deszczu pod rynnę...

Okładka czaruje swoją tajemniczością, a opis zachęca do sięgnięcia i zagłębienia się w lekturze. Jest to debiut autorki, który mogę powiedzieć, że jest udany. Bardzo lekki i przyjemny styl pozwala zagłębić się w fabule i czytać, aż nie dobrnie się do końca. Nie jest to słodka historia, gdzie wszystko się układa i idzie po myśli głównego bohatera. Ta książka skrywa wszystkiego po trochu, nie przewidzisz co za chwilę się wydarzy, mamy mafię, która nie wybacza, sprzedaż niewinnych dzieci, wyłudzanie pieniędzy, gra na uczuciach, zastraszanie, nienawiść, zazdrość oraz gdzieś pośrodku odrobina miłości. Główna bohaterka wiedziała dokładnie co ją czeka jak nie ucieknie, a Michał okazał...

Powiem Wam, że ta książka jest tak genialna, że aż jestem w szoku.
Jednocześnie chciałam ją przeczytać na raz, żeby jak najszybciej się dowiedzieć co będzie dalej i nie chciałam, bo jak to tak szybko się pożegnać z taką fabułą?!
Mafia, wątki kryminalne, trochę romansów, no po prostu petarda!
Każda kolejna strona wywoływała we mnie ogromne zdziwienie i niedowierzanie.
*
Zdradzę Wam teraz zarys fabuły 🤭
*
Olga jest dziewczyną szefa mafii.
Pracuje u niego w księgowości, wystawia lewe faktury na broń i narkotyki.
Prowadzi spotkania z największymi szychami, są bezwzględni, liczą się tylko zyski.
Kobieta musi się użerać także z dwoma karkami Michała- Kosą i Siarą.
Pewnego dnia, gdy mężczyzna wyjeżdża nagle w pilnej sprawie, tych dwóch atakuje ją i próbuje brutalnie zgwałcić....
Od teraz nic nie będzie takie samo.

Kobieta pociąga za spust, pozbywając się brutala.
Wobec tego przestępstwa, postanawia uciec za granicę, w czym pomaga jej najlepsza przyjaciółka.
Nie zdaje sobie sprawy, że ta decyzja była najgorszą z możliwych, a klasztor do którego trafiła nie ma nic wspólnego ze świętym miejscem.

Nie chcę Wam nic więcej zdradzić. Musicie sami się przekonać jak dobra jest ta książka.
Mówiąc szczerze, nie lubię w książkach wielu wątków, pędzącej akcji i rozlewu krwii. Przynajmniej nie lubiłam aż do teraz. Właśnie przekonałam się, że każda książka jest dobra jeśli tylko napisze ją ktoś idealnie się do tego n...

Bardzo ciekawa byłam tej książki. Tytuł jak opis i okładka mnie zaintrygowały.

Olga jest dziewczyną szefa mafii, ale niespodziewane wydarzenia sprawiają, że to ona musi pociągnąć za spust. A osoba, do której celowała to najlepszy przyjaciel jej chłopaka. Panikuje, ucieka i powrotu już nie ma. Pomocy udziela jej Klaudia, która znalazła schronienie dla niej w klasztorze. Ale to również jest tylko przykrywką, bo niewinne kobiety mają wyciągać pieniądze od bogatych sponsorów. I tam poznaje Erwina, który jest szlachetny, ale również zainteresowany kobietą.

Historia nie jest łatwa. Ale napisana w prostym i lekkim stylem, że przez książkę się płynie. Ja przeczytałam w jeden dzień i było mi mało. Autorka wprowadziła taki dreszczyk emocji w historii, że ja z pewnością nikomu tu nie ufałam. Szczególnie że mafia nie odpuszczała, ludzie w klasztorze mnie przerażali, a co do przyjaciółki bohaterki od początku czułam nieczyste zamiary. Książka ma w sobie wiele tajemnic, które odkrywamy powoli. Poznajemy mafię od innej strony i jak wszystko do okola może być przykrywką. Oraz uczucia, bo pomimo że bohaterka kochała najbardziej na świecie swojego chłopaka zaczyna coś czuć do Erwira. Ja czytałam historie w wielkim szoku. Podziwiam pomysł i wykonanie, bo nie spodziewałam się tak znakomicie rozbudowanej fabuły w niecałych 300 str. Polubiłam bardzo bohaterkę i szkoda że musiałam się z nią rozstać. Szczególnie po takich ciężkich wydarzeniach, na końcu które bardzo mi się pod...

Tytuł : "Śluby milczenia"
Autorka: Karolina Skiendziel
Wydawnictwo: Novae Res

Olga jest dziewczyną Michała szefa mafii. Ona chodź działa w tym świecie to nie jest do niego dopuszczona całkowicie. Zajmuje się tylko wystawianiem faktur by prać pieniądze.
Nie przepada ona za Kosą przyjacielem Michała i to z wzajemnością. Pewnego dnia, gdy Michał musi jechać załatwić sprawy,a reszta chłopaków świętuje udaną transakcję,dziewczyna musi się bronić sama i zabija Kosę.


"Przed mafią nie uciekniesz. Nawet gdyby schronienia chciał ci udzielić sam Bóg."


Bojąc się reakcji swojego chłopaka za śmierć przyjaciela,szuka ona pomocy u swojej przyjaciółki Klaudii,która pomaga dziewczynie. Załatwia jej nową tożsamość i schronienie.

Dziewczyna trafia do klasztoru w Berlinie, gdzie podaje się za Igę i jest zmuszana do wyłudzania pieniędzy od bogatych mężczyzn na rzecz klasztoru. Na jednym z bankietów poznaje ona Erwira,który jest oczarowany dziewczyną,a do tego daje chojne datki.
Kobieta nie wie ,że jej pojawienie w klasztorze wcale nie jest takie przypadkowe.

Czy Michał dopadnie Ole?
Czy Elwir zdobędzie serce dziewczyn?

Książka to debiut autorki. Moim zdaniem bardzo dobry. Książę czyta się z zaciekawieniem. Historia zawarta w niej jest bardzo interesująca i ciekawa. Uwielbiam książki gdzie przewija się wątek mafijny. I tu mamy właśnie taką historię. Dużo się tu dzieje, sama byłam nie raz zaskoczona czytając. Go...

Książki mafijne. Czytacie czy raczej nie sięgacie po takie powieści?

Osobiście czytam ale nie są moimi faworytami książkowymi.

Decydując się na "Śluby milczenia" przekonał mnie opis,który mocno mnie zaintrygował.

Czytając nie byłam świadoma że to debiut. Jak we wcześniejszych postach mówiłam wam,że lubi pierwsze powieści autorów gdyż mogę poznać naprawdę wspaniałe książki- ale tutaj mi od początku nie zagrało. Zaczynając powieść pierwsze to scena erotyczna. I to jest Okey, sceny 18+ były również w późniejszej części powieści, natomiast nie chciałam dostać tego na start.

Pomysł na fabułę był ciekawy. Troszkę gorzej z wykonaniem. Dialogi były dla mnie sztywne. Nie polubiłam się z żadnym bohaterem. Główna autorka mnie dość mocno irytowała swoim zachowaniem.Narracja totalnie zawija.

Opisy pomieszczeń i krajobrazu czytało mi się bardzo dobrze.

Mam wrażenie,że wszystko kręciło się wokół jednego tematu.

Natomiast gdy przeplatane były inne postacie wątek się ucinał - a szkoda. Można było zrobić powieść wielowątkową i czytałoby się o wiele lepiej.

"Śluby milczenia" nie jest złym debiutem. Uważam,że za mało dopracowanym. Pocieszające jest to ,że nie była najgorsza i nie męczyłam się z czytaniem jej.

Będę sięgać po kolejne książki autorki i na pewno po kontynuację "Ślubów milczenia".

...

RECENZJA🤓

Witam w niedzielę. Lubicie czytać debiuty?

„Śluby milczenia” Karolina Skiendziel, wydawnictwo Novae Res.

Mroczny świat mafii, czy można się z niego wyrwać?

Olga jest dziewczyną szefa mafii, codzienność to przemyt narkotyków, nielegalna broń. Dzień przed wylotem na Dominikanę, Michał jedzie załatwić pilną sprawę, a w tym czasie kobieta zostaje zaatakowana przez jego najlepszego przyjaciela. Przyparta do muru Olga pociąga za spust i decyduje się ba ucieczkę. O pomoc zwraca się do swojej przyjaciółki Klaudii. Trafia do klasztoru w Berlinie.

Czy to miejsce okaże się azylem?

„Śluby milczenia” to debiut literacki autorstwa Karoliny Skiendziel, i jak to bywa w przypadku debiutów potrafią zaskoczyć, a czasem rozczarować. Szczerze Wam powiem, że jeśli bym nie wiedziała, że ta książka jest debiutem to po jej przeczytaniu bym na to nie wpadła. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i już nie puściła, aż do ostatniej. Bardzo ciekawa fabuła, w której kluczowym miejscem jest klasztor. Czytając otrzymałam tajemnice, dobry seks, zbrodnię, przemoc.

Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy bardzo dobrze oddali świat mafii, który jest brutalny, bezlitosny, mroczny.

A zakończenie, no cóż zostało tak napisane przez autorkę, że ja już wyglądam kontynuacji.

Książkę polecam.

...

,,Przed mafia nie uciekniesz. Nawet gdyby schronienia chciał udzielić ci sam Bóg ".

Przemyt narkotyków, nielegalna broń to codzienność Olgi. W przeddzień wylotu na Dominikanę, Michał jej chłopak a zarazem szef mafii, wyjeżdża załatwić pilne sprawy.
Pod jego nieobecność dziewczyna zostaje napadnięta i zgwałcona przez najbliższego przyjaciela mężczyzny.
Próbując się bronić naciska na spust.
Niestety teraz nie wie czy Michał jej uwierzy i dlatego postanawia uciec. Dzięki pomocy przyjaciółki dziewczyna ukrywa się w klasztorze w Berlinie. Nie wie jednak że nie jest to zwykły klasztor a ona nie znalazła się w nim przydatkiem….

,,Wszystko ma swoje drugie dno".

Kto z nas nie czytał romansów mafijnych. Ja bardzo lubię sięgać po ten gatunek książek.
,,Śluby milczenia" to debiut autorki.
Fabuła jest świetna, momentami przewidywalna ale za to dynamiczna.
Nie zabraknie tu scen erotycznych, chodź nie są jakieś wyuzdane. Lekkie pióro autorki, pozwala nam stać się jednością i przeżywać wszystko z bohaterami.
Zakończenie to totalne zaskoczenie 🙈
Okładka może Was zmylić bo prędzej powiedziałbym że to kryminał a nie romans. Ale jak to mówią nie oceniam książki po okładce.
Akcja trzyma w napięciu do ostatnich stron ale nie zabraknie też chwil wzruszenia.
Polecam

Dla Olgi świat pełen przemocy, ciemnych interesów i mafii jest codziennością - w końcu jest dziewczyną szefa mafii. Mimo że On trzyma ją całkiem daleko od wszystkiego, Ona nie jest głupia i wie, co z czym się je w tym świecie. Jednak życie Olgi szybko zmienia się z sielankowego, na pełne strachu. Sięgnęła po broń, zabiła, a tego nie wybaczy jej nawet Michał. Jej ostatnią nadzieją jest jej koleżanka - Klaudia. Szybko jednak zrozumie, że jej wybory nie ustabilizują jej życia, a wciągną w jeszcze większe piekło. Zaufała niewłaściwej osobie i będzie długo za to płacić.
---------
"Śluby milczenia" to książka, która skrywa w sobie wszystkiego po trochu. Mamy nutkę grozy, mafii, a jak mafia to i trup, miłość i namiętność, zaufanie i strach, a także ucieczkę, tajemnice i jeszcze więcej zwrotów akcji. Nie zabrakło też trudniejszych tematów, jak przemyt ludzi, który mocno mnie poruszył. Jestem bardzo zadowolona, że mogłam poznać ten debiut. Jestem również pewna, że podbije serca nie jednej osobie, a okładka przyciągnie nie jedne dłonie, bo jest świetna.

Trochę z ostrożnością, trochę z zaciekawieniem i niestety w obawami podchodziłam do tej książki. Miałam cichutką nadzieję, że będę się przy niej dobrze bawić. Może nie będzie arcydziełem, ale ma ciekawy pomysł. No i się zawiodłam. Książka od początku do końca, pod każdym względem, jest słaba. Kiepski styl, źle dobrana i poprowadzona narracja, drętwi bohaterowie i jeszcze bardziej drętwe dialogi, brak emocji i absurdalne zdarzenia. Męczyłam się podczas czytania i cieszę się, że już mam to za sobą.