Śluby milczenia recenzja

Śluby milczenia

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @onet.pl.majdzia2000 ·1 minuta
2022-10-23
2 komentarze
3 Polubienia
Dzień przed wylotem na Dominikanę, Olga, dziewczyna szefa mafii zostaje brutalnie zgwałcona przez najlepszego przyjaciela jej partnera.

Nie wiedząc, co począć, prosi o pomoc Klaudię, która umieszcza przyjaciółkę w klasztorze. Olga ma pracować, jako wolontariuszka i tym samym uczestniczyć w ciemnych interesach, nie mających nic wspólnego z Bogiem.

Romans mafijny należy do podgatunku, wobec którego nigdy nie mam żadnych oczekiwań. Zdecydowana większość opisuje głównie aranżowane małżeństwa i tworzącą się z nich pseudo miłość. Jak to mówią: Z braku laku i kit dobry. Sięgając po „Śluby milczenia” spodziewałam się czegoś właśnie w tym stylu, ale z nutą świeżości. Dopadło mnie niemałe zaskoczenie, kiedy z każdą przewróconą stroną otrzymywałam coraz bardziej nietuzinkową historię. Rewelacyjna intryga do samego końca hoduje w nasz szereg pytań i frustracji, a wątek romantyczny aż się prosi o więcej.


Będąc jeszcze w kwestii wątku romantycznego, mam zastrzeżenia do tempa rozwoju relacji. Oczywiście zdaję sobie sprawę z faktu, iż powieść ma zaledwie 270 stron, natomiast jest to kwestia maksymalnie dziesięciu dodatkowych stron, by rodzące się uczucie było autentyczniejsze.
Erotyczne sceny uważam za ogromny atut. Były zmysłowe, delikatne i nienachalne. Stanowiły ważny element, nie całość, za co daję dużego plusa.

Kreacja postaci nie różni się niczym, od typowych krótszych powieści. Są przedstawieni dość lakonicznie, przez co trudno ich określić czymś więcej niż „w porządku”, „irytujący” czy „nijaki”.
Jedynym bohaterem, którego obdarzyłam niewytłumaczalną sympatią jest Erwin.

Umieszczenie Olgi w klasztorze, będącym centrum nielegalnych oraz nieetycznych interesów uważam za genialny pomysł. Dzięki temu pojawiło się sporo miejsca na refleksje i trudne pytania. Jak wiele jest takich miejsc? Co mogłoby sprawić, żeby zostały zamknięte? I wiele więcej…

Wkurzyło mnie trochę tzw. polsatowe zakończenie i nie chodzi tu tylko o to, że chciałam poznać dalszy ciąg. Nie lubię takich zakończeń z bardziej złożonych powodów, o których może kiedyś Wam powiem.

„Śluby milczenia” to naprawdę ciekawe i często zaskakujące połączenie romansu i thrillera.
Wciągnęłam się już podczas czytania pierwszych stron, co nie zdarza się często.
Widać kilka niedociągnięć, ale warto pamiętać, że to debiut. Jak dla mnie, dość udany.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śluby milczenia
Śluby milczenia
Karolina Skiendziel
6.9/10

Przed mafią nie uciekniesz. Nawet gdyby schronienia chciał ci udzielić sam Bóg. Olga jest dziewczyną szefa mafii, więc przemyt narkotyków i nielegalna broń to dla niej chleb powszedni. Dzień przed i...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
No kurczę, chyba przeczytam!
@m_opowiastka
@m_opowiastka · około 2 lata temu
Czuję się zaintrygowana.
Śluby milczenia
Śluby milczenia
Karolina Skiendziel
6.9/10
Przed mafią nie uciekniesz. Nawet gdyby schronienia chciał ci udzielić sam Bóg. Olga jest dziewczyną szefa mafii, więc przemyt narkotyków i nielegalna broń to dla niej chleb powszedni. Dzień przed i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

❣️RECENZJA ❣️ Hej, hej Kochani dziś zapraszam na recenzję książki "Śluby milczenia" od Karoliny Skiendziel 😊 Jesteście srokami okładkowymi? Czy raczej nie zwracacie uwagi na to? 😉🤔 "Cały cza...

AN
@anitka170

Do sięgnięcia po tę książkę zaintrygował mnie opis i połączenie mafii z klasztorem. Pierwszy raz spotkałam się z tym połączeniem. Jednak z każdą kolejną przeczytaną stroną zamiast zachwytu, wzrastał ...

@zia.libri @zia.libri

Pozostałe recenzje @onet.pl.majdzia2000

Olga
Olga

Mówimy o wolności zanurzeni w świecie sterowanym przez pieniądze, a więc tak naprawdę wszyscy jesteśmy zniewoleni... Prawo? Może być nawet lewo, gdy piastujesz wysokie ...

Recenzja książki Olga
Głęboko pod powierzchnią
Głęboko pod powierzchnią

Losy Tymona są jak nikczemna sinusoida. Zanurzeni w konfliktach wewnętrznych i chaosie wywołanym przez niestabilne uczucia, razem z postaciami walczymy z wszechobecnym o...

Recenzja książki Głęboko pod powierzchnią

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka