Wegetarianka recenzja

Od wegetarianizmu do choroby psychicznej

Autor: @sweet_emily_and_her_world ·1 minuta
około 4 godziny temu
Skomentuj
1 Polubienie
Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku.

Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w kraju, w którym tradycja i normy społeczno- kulturowe wyznaczają granice wszelkiej przyzwoitości, musi spotkać się z niezrozumieniem. I tak też się dzieje, w momencie, gdy bohaterka oznajmia rodzinie swój nowy styl życia. Codzienny obiad musi zostać okraszony choć odrobiną zwierzęcego tłuszczu, prawda? Osoba wyrzekająca się jedzenia mięsa powinna być zatem uznana za chorą. Lub zbuntowaną. Albo, po prostu, inną. Gorzej, jeśli dopiero jej bunt wobec tradycji spowoduje, że zostanie w ogóle zauważona. Czy nie tak dzieje się w przypadku bohaterki? Wydaje się, że jej mąż nie przewidział scenariusza, że małżonka przestanie zachowywać się zgodnie z przyjętymi normami.

Ten brak akceptacji społeczeństwa (tu rodziny) dla wszystkiego co inne (w tym przypadku jedynie innych potraw) i sama reakcja najbliższych na decyzję kobiety, powraca w tej książce jak nieco nużący refren. Scena wkładania na siłę w usta córki miesa przez demonicznego ojca przywoływana jest przynajmniej kilkukrotnie.
Szybko znajdujemy zatem pierwszy przekaz książki- społeczne normy, oparte na tradycji nie pozwalają jednostce realizować swoich potrzeb.
Czytając dalej, przychodzą nam też do głowy kolejne myśli- o tym, że demoniczny ojciec z pewnością zdemolował psychikę swoich dzieci, a te podążając drogą oczekiwań innych, zatraciły swoje pragnienia. Łatwo przychodzą nam uogólnienia i myślimy, że właściwie kobieta ma gorzej, a na facetów raczej nie ma co liczyć. I na koniec, że realny świat wcale nie musi być wystarczająco pożywny dla nas wszystkich.

Jest tu cierpienie jednostki, niezrozumienie i przede wszystkim głęboko skrywane uczucia, doświadczenia i pragnienia nie tylko tytułowej wegetarianki.

I pewnie można długo dyskutować nad wieloma wątkami książki i ich przesłaniem.
Tylko po co. Skoro czytając ją czułam rozczarowanie a nawet lekkie rozdrażnienie. Uderzała we mnie jakaś wypowiedziana siła, ściągająca w dół.

Nie takich emocji potrzebowałam.
I nie wiem też, czy to kwestia tłumaczenia, ale spodziewałam się lepszej literatury.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-09
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wegetarianka
2 wydania
Wegetarianka
Han Kang
6.9/10

Głośna powieść Han Kang, jednej z najwybitniejszych koreańskich pisarek, za którą zdobyła międzynarodową nagrodę The Man Booker Prize w 2016 roku. Historia kobiety, która chciała wyrazić swój ...

Komentarze
Wegetarianka
2 wydania
Wegetarianka
Han Kang
6.9/10
Głośna powieść Han Kang, jednej z najwybitniejszych koreańskich pisarek, za którą zdobyła międzynarodową nagrodę The Man Booker Prize w 2016 roku. Historia kobiety, która chciała wyrazić swój ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jeśli szukacie książki o kobiecie, która po prostu przeszła na wegetarianizm i spotkała się z niezrozumieniem otoczenia i rodziny, książki opisującej to jak trudno nie jeść mięsa w kulturze, której d...

@Chassefierre @Chassefierre

"Jakieś wołania, krzyki nawarstwiają się we mnie, tworząc gęstą masę, która tkwi w mojej piersi. Wszystko z powodu mięsa. Jadłam za dużo mięsa. To dusze zabitych istot gromadzą się we mnie. Bez wątpie...

@Ania1986 @Ania1986

Pozostałe recenzje @sweet_emily_and_...

Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być od Ciebie z dala.

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trzymaj się z dala. Kochanie" zaryzykuję stwierdzenie...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie
Ciąg zbieżny
DELETE. Usuń, co zbędne.

DEBIUT! Debiut, obok, którego nie da się przejść obojętnie! "CIĄG ZBIEŻNY" Wawrzyniec Hyska Po 30tym roku życia może dopaść nas nostalgia. Mogą odezwać się wyrzuty sum...

Recenzja książki Ciąg zbieżny

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri