Mordercy nie biorą urlopów. Policjanci tak. A przynajmniej tak im się wydaje. Podinspektor Ewa Lewicka planowała odpocząć w przekształconym na elegancki hotel klasztorze w Wigrach. Żadnych zwłok, oglę...
Główna bohaterka kompletnie wyprana z ludzkich cech, sztuczna, dwulicowa,odrealniona. Całość niespecjalnie oryginalna, aczkolwiek miło się czytało.
Nie gustuję w literaturze tego typu, ale książka bardzo dobrze napisana, nie nudzi, a wręcz trzyma w napięciu praktycznie do ostatniej strony, nic nie jest do końca oczywiste. Polceam :)