Do sięgnięcia po tę książkę mnie zachęcił nie tylko tytuł i opis wydawcy, ale przede wszystkim okładka. Ona aż wołała do mnie, żebym ją wzięła w swoje ręce. A że jestem typową okładkową sroką, więc bez większego namysłu zabrałam się za lekturę. Zresztą sama powoli zaczynam myśleć o swojej przyszłości, jako coraz bardziej starszej pani... Starość t... Recenzja książki Spółdzielnia starców