Opinia na temat książki Stary człowiek i morze

@Iwona_Nocon @Iwona_Nocon · 2024-08-05 06:54:22
Przeczytane
W czasach szkolnych z lekturami szkolnymi, mimo mojej książkowej pasji, byłam bardzo na bakier, dlatego też nie potrafię sobie przypomnieć, bym akurat tę powieść omawiała na którejś z lekcji języka polskiego. Jeżeli tak było, to moja pamięć tego nie zarejestrowałam. Zdecydowałam się sięgnąć właśnie po tę historię ze względu na comiesięczne #wyzwanieczytelnicze organizowane przez portal Lubimy czytać z motywem słońca i wody, wiedząc, że kolejny klasyk na mojej książkowej przygodzie może się okazać niewypałem. Na szczęście tak się nie stało.
Rybak Santiago jest rybakiem pechowcem, który od wielu, wielu dni nie może złowić ryby. Aby udowodnić wszystkim, że nie jest bezużytecznym starcem, wypływa w dalekie wody sam, by coś złapać. Na jego przynętę łapie się ogromny marlin. Santiago zaczyna samotną walkę nie tylko z ogromną rybą, ale też siłami natury oraz swoimi słabnącymi siłami. Jak zakończy się ta walka?
Bijąca z tej opowieści przejmująca na wskroś samotność trafia do mnie bezapelacyjnie. Myślę, że do historii Santiaga trzeba dorosnąć, jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi. Nie każdego ta opowieść do siebie przekona, ze względu na bijący od niej spokój, brak akcji rodem ze Szklanej Pułapki. Moim zdaniem jednak są to zalety tej książki, którą polecam. Ode mnie 8/10.

Ocena:
Data przeczytania: 2024-08-05
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Stary człowiek i morze
35 wydań
Stary człowiek i morze
Ernest Hemingway
6.4/10

Wracamy do tej książki całe życie, bo klasyka dziś okazuje się niezwykle aktualna. Rybak Santiago po wielu dniach bezowocnych połowów postanawia samotnie wypłynąć na dalekie wody, aby udowodnić ws...

Komentarze

Pozostałe opinie

Dręczyciel uczniów i gimnazjalistów, synonim nudnej lektury - to niektóre z określeń „Starego człowieka…”, gdy musieliśmy go czytać i omawiać na lekcjach języka polskiego. Czy po znacznym upływie cza...

@tata_czika@tata_czika

Informacja techniczna Posiadacza: Pozycja po raz pierwszy przeczytana w kwietniu 1994, "odświeżona" po 28 latach, w kwietniu 2022, posiadane wydanie z 2022 roku. Z dawien dawna, kiedy czytałem tę ks...

Nie była ciężka w czytaniu jeżeli chodzi o pióro autora, była zwyczajnie okrutna! Śmierć tylu stworzeń bo jeden homo sapiens tak chciał? Bulshit! I w nosie mam jego "głębokie" przemyślenia, płytkie j...

cudowne.(;

@mylena@mylena