Opinia na temat książki Stokrotka w kajdanach

Kolejne moje odkrycie literackie, które od samego początku przypadło mi do gustu. Sharon Bolton i Jej "Stokrotka w kajdanach".
Pewien mężczyzna zostaje pojmany i skazany za wielokrotne porwania i zabójstwa młodych kobiet. Tak wskazują liczne dowody. I choć siedzi w więzieniu, ma również swoją grupę wiernych fanów, którzy wierzą w jego niewinność. Należy jednak pamiętać, że ten przystojny, inteligentny i pewny siebie mężczyzna jest także nadzwyczaj sprytny i przebiegły. Czy uda mu się przeciągnąć na swoją stronę utalentowaną, odważną i charyzmatyczną prawniczkę, Maggie Rose? Ona jest jego ostatnią szansą na wolność.

To bardzo wciągająca powieść ciekawą i nieprzewidywalną fabułą, w której aż roi się od tajemnic i intryg oraz atrakcyjną i nieobliczalną akcją. Jednak najbardziej w pamięci utkwiła mi ta wyjątkowa, nietuzinkowa i dynamiczna pani prawnik. To ona, jej styl bycia, poczynania wywracały akcję o całe 180°. To dzięki niej zakończenie było tak zaskakujące i szokujące, że momentami się pogubiłam. Tutaj moje czytelnicze emocje były na wysokim poziomie, a ja w tej jednej chwili stałam się kolejną fanką Bolton.
Polecam.