Opinia na temat książki Stranger Things. Mroczne Umysły

@zarwananoc @zarwananoc · 2019-05-01 14:16:56
Przeczytane
"-Ale nie zawsze dostajemy to, czego chcemy. (...)
-Czasami nie dostajemy nawet tego, czego pragniemy."

Pierwsze co muszę powiedzieć, to fakt, że nigdy nie miałam do czynienia z serialem, więc moja opinia będzie stu procentowo oparta na książce. Z początku moje nastawienie do książki było specyficzne, byłam przekonana, że ta pozycja nie jest dla mnie i mój gust nie znajdzie tam miejsca, choć patrząc po czasie, moje przemyślenia w jakimś stopniu były prawidłowe. Znalazłam kilka wad, na które nie mogłam przymknąć oka i bardzo mnie irytowały. Z drugiej strony nie mogę powiedzieć, że książkę zaliczam do tych najgorszych, bo były także momenty, w których nie mogłam odejść od lektury.
Z tego co wiem książka jest prequelem serialu, więc tym bardziej wydaje mi się wartościowa. Jeśli chodzi o opinię człowieka, który nie interesował się serialem, książkę nie zaliczam ani do tych najgorszych, ani do tych najlepszych. Z początku dobrze mi się ją czytało, akcja szybko szła do przodu, przez co nie mogłam odejść od lektury. Później wszystko zwolniło, oczekiwania na kolejne wizyty w laboratorium były przeciągane przez życie osobiste głównej bohaterki i tworzenie intryg. Niby wydaje się to istotne, lecz w pewnym momencie byłam tym znudzona. Mówiąc o stylu autorki, tutaj był mały problem. Przede wszystkim spotykamy bardzo mało dialogów, a dużo opisów. Osobiście po czasie byłam nimi znudzona, więc miałam małe zastoje. Jako plus na pewno zaliczam zwrócenie uwagi na każdego bohatera i przeskakiwanie perspektyw.
Po kilku dniach od przeczytania, mam wiele myśli odnośnie "Stranger Things". Myśląc o bohaterach, mogę śmiało stwierdzić, że mam zastrzeżenia do doktora Brennera. Został wykreowany jako przewidujący człowiek i typowy szalony naukowiec. Szczerze mówiąc, czytelnik jak najbardziej mógł przewidzieć każdy jego ruch, zwłaszcza, że wiedzieliśmy jaki ma cel. Mówiąc o reszcie bohaterów, nie mam większych zastrzeżeń. Każdy miał swój charakter i cel. Jedyne co mnie boli, to tak mało Kena. Wydawał mi się bardzo interesującą postacią, patrząc na dar, lecz niestety za dużo się o nim nie dowiadujemy.
Reasumując, książkę fajnie się czytało, lecz nie należy się nastawiać na lekturę roku.

"Kluczem do osiągnięcia czegoś wielkiego jest robić swoje"

Książkę odebrałam za punkty w portalu CzytamPierwszy.
Ocena:
Data przeczytania: 2019-04-19
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Stranger Things. Mroczne Umysły
Stranger Things. Mroczne Umysły
Gwenda Bond
7.8/10
Seria: Stranger Things

Zanim pojawił się Demogorgon Jeszcze nim przybył Łupieżca Umysłów Strach miał ludzką twarz Tajemnicze laboratorium. Szalony naukowiec. Tajna rządowa operacja. Jeżeli sądzisz, że wiesz już wszystko o ...

Komentarze

Pozostałe opinie

"Stranger Things" to obecnie jeden z najpopularniejszych seriali na świecie. Serial jest science fiction pomieszane z horrorem, skrywa w sobie tajemniczość i nie odpowiada na wiele pytań. Podczas ogl...

Początkowo nie mogłam się wciągnąć, mnogość zupełnie nowych postaci w zestawieniu ze światem, który znałam z serialu powodowało mętlik w głowie. Dodatkowo sam początek książki jest dość powolny; codz...

Akcja książki rozgrywa się głównie w owianym tajemnicą państwową, otoczonym lasami laboratorium Hawkins, gdzie wspomniany Martin Brenner dowodzi sponsorowanym przez rząd projektowi MKUltra. Nasi bohat...

@Paulina_Wu@Paulina_Wu

„Stranger things. Mroczne umysły” to prequel serialu, skupia się na tajnym laboratorium w Hawkins, doktorze Brennerze i matce Jedenastki, Terry. Kobieta, razem z kilkoma innymi uczestnikami, bierze ud...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl