Opinia na temat książki Światło w Cichą Noc

Tytuł książki kojarzy mi się ze znaną kolędą "Cicha noc". Wszystko na pozór niewinne, zaczyna się właśnie w cichą noc...
Tak jak słowa kolędy, tak przy choince kilkanaście lat temu czuwa rodzeństwo, które czeka na swoich rodziców. Nikt nie przypuszcza, że rodzinna tragedia odbierze im całą magię świąt.
Książka pokazuje, jak mocna jest więź rodzeństwa, po przeżytej tragedii. Pojawiają się ludzie, którzy sprawiają, że rodzeństwo może na nowo odczarować ten magiczny dzień i poczuć całą magię świąt, która była przez lata chowana w najdalszy kąt umysłu, a rodzeństwo uciekało od przykrych zdarzeń w ciepłe kraje. Przygotowanie kolacji wigilijnej wiąże się z wieloma przygotowaniami, może to pozwoli na nowo cieszyć się ze świąt i odczaruje losy trójki rodzeństwa, a zdarzenia im towarzyszące sprawią, że zobaczą świat w innych barwach, a nie czarno-białych jak do tej pory.

Polecam książkę wszystkim. Jest idealna właśnie na świąteczny czas, by się zatrzymać i pomyśleć czy my często sami zabiegani przygotowaniami nie zapominamy o najważniejszym w tym czasie.. o drugim człowieku, o rodzinie.
Warto się zatrzymać i zwrócić uwagę na drugą osobę, a nie na to co na stole będzie i jak piękna choinka będzie i czy prezenty są idealne. To tylko dodatki, a najważniejszy jest człowiek.