Cytaty z książki "Szeptucha"

Dodaj nowy cytat
- Widzę, że coś ci leży na wątrobie.
Chyba tłusta kolacja, którą mi przygotowałaś - miałam ochotę zripostować, ale się powstrzymałam.
- Przy panu Leszku trzeba być ostrożnym
- Przecież wyglądał sympatycznie
- Trzymał w ręku siekierę - mruknęła - Wobec każdego kto ma broń, należy być ostrożnym.
...demony i boginki nie powstają ze szczęśliwych ludzi, którzy umierają w naturalny sposób. Bogowie przygarniają do siebie dusze topielców, samobójców, wisielców, poronców, kobiet zmarłych w połogu czy tuż przed ślubem. Mówiąc krótko: wszystkich, którzy umarli gwałtowną śmiercią.
Nikomu nie wolno ci ufać. Każdy cię zdradzi, byle ratować własną skórę.
- Jakby co, to Radek jest wolny - oznajmiła konspiracyjnym szeptem.
- Och, rozumiem, ale ja...
- Poza tym jest dobry w łóżku. Nie krępuj się. Serio.
- Żywia! - Sława nie mogła uwierzyć w zachowanie koleżanki.
- No co? Wiem, co mówię. Sprawdziłam.
Zgodnie z tradycjami, przez całą zimę, aż do Nocy Kupały, nie wolno było kąpać się w rzekach czy jeziorach, gdyż groziło to śmiercią z rąk boginek. Według mnie osoby kąpiące się zimą w jeziorach umierały raczej na zapalenie płuc niż na chucie niemożliwe do spełnienia, które nasyłały na nieszczęśników rozchichotane rusałki, ale co ja tam wiem.
- Nie wiem, co robię jutro wieczorem. Jeśli będę miała ochotę na szybki seks, to do ciebie zadzownię.
- Będę czekał.- Wyszczerzył zęby w uśmiechu.
Chłop jak dąb, pogromca żmijów, a łatwowierny jak szczeniaczek.
-Trochę rosołu?
-Nie, dziękuję - odparłam grzecznie.
- To naleję ci mało. Specjalnie zrobiłam go na twój przyjazd.
Chwilę potem stanął przede mną pełen talerz zupy.