"Szkołę żon" autorstwa mistrza Moliera czytałam dawno, w prehistorycznych czasach liceum..., pamiętałam, że to chyba najlepsza jego sztuka.
W 2003 roku byłam na spektaklu w Teatrze Starym w Krakowie właśnie tej sztuki, z Krzysztofem Globiszem w roli głównej.
Postanowiłam sobie w ramach wyzwania przypomnieć także tę lekturę...
Każda komedia Moliera to wspaniała lektura i dobra zabawa. Pisane są z podziałem na role, gdyż były przeznaczone na scenę, myślę że chyba każdy ze starszych czytelników widział je również dzięki teatrowi telewizji a także część z nich była sfilmowana.
"Szkoła żon" opowiada o starym kawalerze. Czterdziestoletni mieszczanin Arnolf, jest przekonany, że wszystkie niewiasty są niemoralne i bardzo przewrotne.