Opinia na temat książki Szwedzki kryminał

Szwedzki kryminał jest trzecim tomem cyklu z Tomaszem Winklerem w roli głównej, po który sięgnąłem spodziewając się znów dobrego kryminału. Byłem ciekawy jak wypadnie i czym może zaskoczyć mnie podczas czytania. Miałem nadzieje dostać wciągającą zagadkę kryminalną, tajemnice do odkrycia i trudną sprawę do rozwiązania przez bohatera, który znów zostanie w taką wciągnięty.

Z zakładu karnego na wolność wychodzi włamywacz Rabek, który za sprawą Winklera trafił za kratki. Spotykając się z nim opowiada historie o pewnym osadzonym tajemniczym Psychozie, którego boi się. Kiedy ucieka z więzienia Winkler postanawia zająć się sprawą nie wiedząc, że będzie musiał odkryć przeszłość i poznać sekrety pewnej rodziny, aby zrozumieć i powstrzymać Psychozę przed działaniem.

Książka Szwedzki kryminał jest trzecim tomem przygód Winklera i rozwiązywanych przez niego zagadek kryminalnych, których policji nie udało się rozwiązać. Działając nieszablonowo i nie mając związanych rąk przez przepisy łatwiej mu przychodzi odkrywanie tajemnic spraw dawno pogrzebanych lub umorzonych. Dzięki staniu się wreszcie konsultantem policji może działać w majestacie prawa nie przejmując się niczym i nikim. Autorzy mieli dobry pomysł na kolejny tom, który zapowiadał się jeszcze bardziej ciekawie niż sądziłem otrzymać. Tajemnice pewnej rodziny i przeszłość zostają nam odkrywane pomału z wraz z postępami dochodzenia. Śledztwo prowadzone przez Winklera we współpracy z Iwą i babcią Romą jest jak zwykle intrygujące. Poszczególne elementy zagadki zostają nam podane w sposób taki, że za szybko nie odkrywa się kart i wszystko poznajemy wraz z rozwojem wydarzeń. Pojawiają się poszlaki, ślady i informacje zebrane przez bohatera lub wynikające z przesłuchań jakie prowadzi. Wychodzące na światło dzienne sekrety tylko zagmatwają obraz śledztwa i dodają dramatu, gdzie nie wszystko wydaje się takie oczywiste jak widać na pierwszy rzut oka. Dzięki temu za szybko nie odkrywamy prawdę i nieraz zaskoczył mnie zwrot akcji w tym temacie zmieniający wszystko o wiele stopni. Poszlaki i ślady prowadzą w różne kierunki. Dlatego nie wiadomo jak potoczy się prowadzone przez Winklera śledztwo. Nie zabrakło pojawienia się mylnych i fałszywych tropów prowadzących donikąd. Chociaż poznajemy podejrzanego to autorzy skupiają się na przeszłości rodzinnej, dramacie jaki wtedy rozegrał się i wynikające z tego skutki. Nie wiadomo jakimi motywami kieruje się i nieobliczalność działania przyprawia o dreszcze strachu w czasie czytania. Miałem wrażenie, ze trzecia część jest mroczniejsza i mimo tła obyczajowego dotyczącego relacji z Iwą i Romą bardziej ponura. Nieuchwytność czarnego charakteru i dotarcie do prawdy przez Winklera jest świetnie rozegrane i wciąga od pierwszych stron. Kolejna część po jaką sięgnąłem ma ciekawą zagadkę kryminalną, świetną fabułę i zwroty akcji, które sprawiają, że nie wszystko można przewidzieć i wiele twistów może zaskoczyć nas.

W książce występują bohaterowie, którzy zostali nakreśleni bardzo dobrze pod względem psychologicznym, cech charakteru i zachowań. Tomek Winkler jest postacią jaką można polubić od samego początku. Sympatyczny i mający własne zdanie, opanowany, spokojny, inteligentny, mający głowę na karku i jest świetnym detektywem biorący sprawy jakie policja umorzyła lub nie chce się nimi zajmować. Pomysł na takiego bohatera jest dobry i sam Winkler wypada sympatycznie. Oprócz niego powraca Iwa jego przyjaciółka, z którą rozwiązywał nieraz sprawy jakie dostawał od zleceniodawców. Zawsze pomocna i niezwykle skuteczna w poszukiwaniach, cierpliwa, opanowana i twarda. Nie bojąca się trudnych spraw i poszukiwań. Babcia Roma jak zwykle bierze udział w śledztwu jakie prowadzi Winkler ze swoimi radami i ostrzeżeniami. Cała trójka staje się moimi ulubionymi postaciami jakie stworzyli autorzy. Sympatyczni, niezwykle ciekawi, wciągający i kibicowałem im w czasie niebezpieczeństwa trzymając kciuki, aby wyszli cało z opresji. Relacje pomiędzy nimi wypadają przekonywując. Nie brakuje w nich docinków, humoru, słownych przepychanek i emocji w czasie czytania. Trochę miałem wrażenie, ze babcia Roma pojawia się kiedy potrzeba i szkoda, że nie ma jej więcej w fabule, bo wnosi wiele swoim pojawieniem się przypominając zwykłe babcie jakie znamy. Oprócz głównych postaci mamy również na drugim i dalszym planie bohaterów. Pojawiają się odegrać swoją rolę w fabule, na chwilkę przynieść jakąś ważna dla sprawy informacje lub pojawić się i zniknąć raptownie. Najwięcej miejsca poświęcono czarnemu charakterowi i jego działaniom. Przeszłości jaką poznajemy w retrospekcjach, obecnych wydarzeń i dramatu rodzinnego jaki rozgrywał się. Postacie posiadają głębie i nie dostałem papierowych bohaterów. Dokonują własnych wyborów, mają zmartwienia, kłopoty i dylematy. Relacje pomiędzy nimi wywołują emocje, nie braknie w nich humoru, przekomarzań się, poważnych tonów i zabawnych sytuacji. Dialogi świetnie napisane, żywe, zabawne i jak trzeba poważne.

Książka Szwedzki kryminał jest trzecią moją przygodą z kryminałami autorów, którzy tym razem sięgają po fabułę rodem ze szwedzkich kryminałów. Zagmatwaną, dramatyczną, skupiającą się na tajemnicach, sekretach i warstwie obyczajowej. Śledztwo prowadzone przez Winklera jest wielowątkowe, nieoczywiste, mroczniejsze niż wcześniej i pełne sekretów do odkrycia w dotarciu do prawdy. Niebezpieczne ze względu na pozyskane informacje i przesłuchania jakie odbywają się. Autorzy świetnie sobie poradzili i stworzyli kryminał jaki wciąga od pierwszych stron. Ukazując dramat rodzinny i skutek przeszłości mający swój finał w czasach obecnych. Wydarzenia w jakich uczestniczymy są ciekawe i wciągające. Może nie zabrakło drobnych niuansów, ale nie przeszkadzają w większy stopniu w czasie czytania. Pomimo tego nie mogę narzekać, bo Szwedzki kryminał jest kryminałem wciągającym od pierwszych stron ukazujący mroczną stronę ludzi i zła jakie w nich może istnieć. Odkrywając sekrety rodzinne, poszukując sprawcy i chcąc poznać motywy bohater zagłębia się w mroczną przeszłość przynoszącą szokujące ustalenia. Zakończenie jakie dostajemy jest zaskakujące i nie zabrakło w nim zwrotów akcji przynoszących twisty w finale. Dlatego spodobał mi się. Poznając wyjaśnienie motywów działania sprawcy i czym kierował się końcówka zaskoczyła mnie. Nie spodziewałem się tak mrocznego i jednocześnie wciągającego finału jaki dostałem od autorów.

Książka Szwedzki kryminał jest moim trzecim udanym spotkaniem z Winklerem. Kryminał łączący w sobie dramat rodzinny, tło obyczajowe kryminał w jedną całość okazał się bardzo dobry. Sięgając po niego nie spodziewałem się tak ciekawej intrygi i nieoczywistych zwrotów akcji w czasie czytania. Wydarzenia lecą do przodu i wiele dzieje się. Akcja poprowadzono w sposób szybki i nie zwalnia do samego końca. Dlatego nie nudziłem się w czasie czytania. Początek kryminału jest dobry, ale wraz z rozwojem wydarzeń wpadamy w wir zdarzeń jakie postępują po sobie wciągając nas w fabułę bez problemu. Wtedy wszystko staje się jeszcze bardziej ciekawsze i robi się mroczniej przy poznawaniu tajemnic jakie wychodzą na wierzch. Przygody bohaterów są wciągające i trzymałem kciuki za nich w czasie niebezpieczeństwa. Swoją robotę robią relacje pomiędzy trójką głównych postaci jak Iwa, Roma i Winkler. Przyjemnie czyta się ich przekomarzania, docinki i zabawne rozmowy jakie występują. Oprócz tego wątek retrospekcji, dramatu rodzinnego i obecnych wydarzeń również wnosi wiele do samego kryminału. Fabuła jest intrygująca i trzyma w napięciu do samego końca. Szwedzki kryminał czyta się świetnie i przyjemnie. Napisany został przystępnym stylem sprawiającym, że nie nudzimy się w czasie czytania i zostajemy wciągnięci w intrygę rodem ze szwedzkich kryminałów. Książka okazała się świetnym kryminałem, ze zwrotami akcji, ciekawą intrygą, dramatem rodzinnym, ciekawymi bohaterami i nie brakuje w niej zwrotów akcji. Nieoczywista fabuła, zagęszczający się mroczny klimat, niespodzianki w czasie czytania, twisty i dramat sprawiają, że kolejna część spodobał mi się i wypadała świetnie. Trzeci tom wypadł świetnie i jestem ciekawy kolejnych przygód bohaterów po jakie na pewno sięgnę.