Żyje się tylko…DWA RAZY!
Ubiegłoroczny debiut
Pauliny Wróbel „
Tajemnica Sary H.” to moje odkrycie miesiąca (a może roku?). Żałuję, że ta książka wpadła mi w ręce tak późno! Ale lepiej tak, niż wcale, prawda?
ZARYS FABUŁY
Małgorzata Lindberg jest czterdziestoczteroletnią aktorką, która swoje pięć minut sławy ma już dawno za sobą. Przykry wypadek z jej odwieczną rywalką zmusił bohaterkę do usunięcia się w cień. Ale ile można tak czekać? Małgorzata stara się wrócić na szczyt – plan jest prosty – musi dostać główną rolę w najnowszym filmie popularnego reżysera. Jednak proste plany mają to do siebie, że ich realizacja wcale nie jest tak łatwa i przyjemna…
Wściekła, upokorzona i zrozpaczona Lindberg topi swoje smutki w alkoholu, po czym wsiada za kierownicę. W tym samym czasie młoda recepcjonistka Sara H. wsiada do swojego małego autka i zadowolona wraca do domu po wyjątkowo ciężkim dniu pracy. To nie może skończyć się dobrze…
SPORA DAWKA CZARNEGO HUMORU
Czarny humor? Yes, please…
Perypetie bohaterów są zaskakujące, pełne mocnych i inteligentnych dialogów, szalonych zwrotów akcji, tajemniczych praktyk spirytystycznych. Zabawne były gwiazdorskie humory Małgorzaty, jej nagłe wybuchy złości i niewybredne komentarze. Pewnego rodzaju odskocznią okazały się miłosne rozterki Justyny (były równie zabawne co smutne), która nie radziła sobie z łączeniem „fachu” z próbami założenia wymarzonej rodziny.
BOHATEROWIE Z KINA RODEM
To zdecydowanie najmocniejsza strona książki! Postaci są wyraziste, pełne dramatyzmu, złości, podejrzliwości i wytrwałości. A nawet jeśli są szarymi myszkami – to właśnie takie mają być! W „Tajemnicy Sary H.” każda rola jest ważna, nawet ta najmniejsza. Nie będę oszukiwać – najważniejsi bohaterowie to kobiety. Kobiety silne i wyjątkowe! Kobiety, które nie były oszczędzane przez życie, nawet jeśli było to życie w popularności i błysku fleszy. Małgorzata Lindberg dostaje szansę jakich mało! Czy dobrze ją wykorzysta? Czy zaplanuje sobie swoje (nowe) życie na nowo? Perfekcyjnie i bez wpadek?
Mam spory problem z główną bohaterką! Uwielbiam ją i jej nie znoszę, jednocześnie! W pełni rozumiem jej żal do współpracowników, pragnienie trzymania nowej szansy i rozpoczęcia wszystkiego od zera. Jednak wyrachowanie, działania, które podejmuje w drodze do celu i samolubność sprawiają, że czuję do niej duży dystans. Może właśnie o to chodziło?
HALO, CZY TU STRASZY?
Autorka z niesamowitą łatwością łączy świat żywych ze światem duchów. Była szansa, że ten zabieg się nie powiedzie, a jednak! Wyszło dobrze, a nawet bardzo dobrze! Motyw duchów bardzo do mnie przemówił! Świetnie bawiłam się śledząc losy przenikającej przez ściany Idy, która ze złości potrafi przestawiać duże przedmioty. Duchy obecne w „Tajemnicy Sary H.” to duchy, które znam z komedii telewizyjnych – posiadające ludzkie emocje istoty, które tęsknią za życiem na tyle, że nie potrafią opuścić świata żywych.
PODSUMOWANIE
Pomysł na „Tajemnicę Sary H.” okazał się pierwszorzędny! Aż ciężko uwierzyć, że to debiut. Paulina Wróbel napisała obszerną komedię obyczajową, która ocieka humorem i intrygą! Niebanalna koncepcja i staranna jej realizacja sprawiły, że książkę czyta się przyjemnie i szybko, wielość wątków i bohaterów w niczym nie przeszkadza. Historia o zagubionych duszach urzeka i skłania do refleksji! Tak! W tym morzu humoru znalazło się też miejsce na kilka ważnych kwestii, w tym filozoficznych przemyśleń! Okazuje się, że pieniądze to nie wszystko, a sława nie jest w stanie zagłuszyć prawdziwych uczuć.
Spodziewajcie się bohaterów zabawnych, ale pewnych swoich możliwości i skłonnych poświęcić wiele, aby zrealizować upragniony cel! W końcu do największe gwiazdy kina!
Życzę (sobie i Wam) takich wspaniałych książek! Polecam!