Niezwykła autobiografia niezwykłego człowieka. Jacek Noch, chory na stwardnienie rozsiane, nie ma zamiaru poddać się chorobie. Walczy z nią… śmiechem. Również na scenie jako stand-uper.
„Cholera, muszę kontrolować każdy krok – pisze. – Najważniejsze, by nie wejść w dziurę, nie trafić na jakąś przeszkodę, a gdy mocniej powieje, przytulas z chodnikiem to pewniak! Moje ciało ze mną nie współpracuje. Ale prawdopodobnie nie byłbym w miejscu, w którym się znajduję, bez niej – bez choroby. Czy zatem mogę być jej
wdzięczny? To lekka przesada! Aczkolwiek jak sobie myślę o tym, co bym robił, gdyby nie stwardnienie rozsiane, to pewnie bym zarabiał na kredyt, narzekałbym, że życie jest niesprawiedliwe – robiłbym dokładnie to samo, chyba nic mądrego bym nie uczynił”.
Wiele osób mówi mi, jak poważna jest ta choroba. Czemu ja tego tak nie odbieram? Znów bagatelizuję? Szybko się okazuje, że mam początki depresji nie dlatego, że objawy mnie powaliły, ale przez zaprzątające moją codzienność myśli o powadze sytuacji. Wszystko dzieje się w mojej głowie. SM to w moim słowniku „spieprzona młodość”.
Jacek Noch – urodzony w 1988 r. w Sosnowcu. Ukończył technikum gastronomiczno-hotelarskie. Od października 2011 r. jeden z około 40 tys. Polaków chorujących na stwardnienie rozsiane. Od maja 2015 r. próbuje swoich sił jako stand-uper. Wystąpił m.in. w programach Kuba Wojewódzki (TVN) oraz w Tylko dla dorosłych (TVP), w którym miał szczęście wygrać plebiscyt na najlepszego open micera.
Karolina Piórkowska – rocznik 1990. Ukończyła psychologię ogólną na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Pracuje m.in. w Śląskim Hospicjum dla Dzieci, prowadzi warsztaty z młodzieżą w Dąbrowie Górniczej. Wydaje jej się, że lepiej wie, co Jacek ma robić z własnym życiem (czytaj: współtworzy to, co widoczne na scenie, mając na to jego pełne przyzwolenie).