Jak pięknie i na milion różnych sposobów można pisać o roślinach, przekonałam się za pierwszym razem podczas lektury "Księgi urodzaju", to niejako tom pierwszy luźno powiązanej ze sobą serii.
Rok później za sprawą "Tam, gdzie kwitnie miłość", powracam na podwrocławskie ogródki działkowe MORELE, kolejny raz cieszę się ich bujnością i urodą, odwiedzam starych dobrych znajomych, za którymi zdążyłam się stęsknić i poznaję też nowych działkowców i ich perypetie.
Wszyscy czegoś się boją, kogoś kochają i coś stracili. Są w różnym wieku i z różnym bagażem doświadczeń: czterdziestoletnia Teresa wikła się w namiętny romans, młodziutka Ola samotnie wychowuje chore dziecko, a starszy pan Julian ma swoje tajemnice.
"Tam, gdzie kwitnie miłość" to słodko-gorzka opowieść o ludziach, przyrodzie i uczuciach. Wszystko okraszone jest dawką ciepłego humoru. Poznajemy zwyczaje i codziennie problemy działkowców, a za każdym z nich kryje się jakaś historia, czasem smutna, czasem mroczna. Ot samo życie...
Przychodzący na swoje działki za każdym razem poddają się terapii. Bo ogród leczy ciało, aprzede wszystkim duszę i uczy człowieka spokoju.
Powieść Katarzyny Kostołowskiej, to dająca nadzieję opowieść o kochaniu, cierpieniu oraz inności, a także o tym, co ludzie mogą sobie wzajemnie odebrać albo… dać.