Ostatnio rzadko sięgam po klasykę, a ta książka z całą pewnością zasługuje na to, aby wrócić do niej po latach. Pomijając fakt, że piękna okładka przyciąga oko, to myślę, że warto poznać dzieła pisarzy, którzy kiedyś byli na piedestale literatury.
Ta opowieść, to jeden wielki dramat młodej kobiety, wykorzystanej przez bogatego krewnego, odrzuconej przez rodzinę i ukochanego, ale silnej wewnętrznie. I mimo przeciwności losu i trudności napotykanych na swej drodze nie podążającej się i wierzącej w miłość i siłę przetrwania.
Autor w bardzo interesujący sposób ukazał osobowości swoich bohaterów, chociaż nie zrobił z nich wielkich i ważnych to ciekawie wplótł w społeczeństwo tamtych czasów. Pokazał biedę i bogactwo, pokazał przyjaźń i pogardę dla człowieka, przedstawił postaci ludzi, którzy często nie mogą zmienić swojego losu w świecie rządzonym przez przypadek, chociaż często stać ich na zachowanie godności, a nawet na heroizm.
Główna bohaterka to kobieta z jednej strony bardzo nieszczęśliwa, ale z drugiej bardzo dzielna. Jej ambicje i odpowiedzialność za siebie być może wydawać się trudna do zrozumienia, dziewczyna bowiem wolała ciężko pracować, klepać biedę niż poprosić o pomoc finansową kogoś, kto tak właściwie miał obowiązek społeczny pomagać jej.
Autor nie jest chyba zwolennikiem życia w mieście ani zwolennikiem bogactwa, bowiem miasto utożsamia ze złem, przestępczością, zatraceniem ludzkic...