Trafiła mi się książka '' na czasie '', ponieważ traktuje między innymi o światowym terroryzmie . To taka męska lektura z sarkastycznym humorem . Niestety dla mnie jest po prostu przeciętna , miejscami wręcz wieje nudą . Jakieś zbyt długie wywody na temat motocykla i wyższości jednych marek samochodów nad innymi . Niby jest wszystko co trzeba , czyli handel bronią , piękne kobiety , też wśród terrorystek , porwania , szantaże itd .
Mimo wszystko zabrakło napięcia i polotu . Przynajmniej ja go nie poczułam . Oczywiście autor w swojej historii nie omieszkuje '' dowalić '' wschodniemu postkomunistycznemu blokowi , a najbardziej Pradze , do którego to miasta przyjechał '' służbowo''. Ale to mnie nie zdziwiło wszak cały urok Dr.Housa to czepialskość do wszystkiego i do wszystkich.
Tylko dlaczego jakoś wydaje mi się że autor jest zdecydowanie lepszym aktorem niż pisarzem . ? Pisarzem w mojej ocenie jest przeciętnym .