Opinia na temat książki TOPR. Żeby inni mogli przeżyć

@Anjo @Anjo · 2022-08-17 07:55:54
Przeczytane ✅ Literatura faktu, reportaże, biografie, autobiografie. ✅Góry małe i duże....
Góry są moją drugą pasją po książkach, bez której nie jestem w stanie się obejść i jak tylko czas i warunki pozwalają, biorę plecak i ruszam na szlaki. Tam dopiero odpoczywam, oczyszczam myśli, pokonuję własne lęki i ograniczenia, pozbywam się też zbędnego balastu, obciążającego moje myśli i serce. To dla mnie najlepsza terapia zwłaszcza, że mam za sobą ostatnio bardzo ciężki czas.... NIGDY jednak nie przyszłoby mi do głowy wybrać się w wysokie parte gór bez należytego przygotowania, bez sprawdzenia prognoz i to na nie na jednym ale na kilku specjalistycznych portalach, bez sprawdzenia komunikatów TOPR i bez odpowiedniego ekwipunku. Opisy ludzkiej głupoty i bezmyślności oraz lekceważenia potęgi gór, w tej książce porażają.Wielu turystów zdaje się zapominać o podstawowej zasadzie respektu dla gór, o szacunku dla ich potęgi i BEZWGLEDNEJ akceptacji. My w górach nie znaczymy nic. Jesteśmy tam tylko gośćmi i nie mamy patentu na nieśmiertelność. Jeśli nie potrafimy podejść do gór z pokorą i respektem to łatwo wtedy wyłączyć myślenie a to już o krok od tragedii. Nie chcę się tutaj wymądrzać bo absolutnie nie o to mi chodzi. Chodzę po górach około 20 lat i tego właśnie góry mnie nauczyły - szacunku, respektu i wykorzystywania strachu, jako Twojego największego sprzymierzeńca, który chroni przed bezmyślnością i brawurą. I tak kolejny raz nasuwają mi się traumatyczne przeżycia upadku z 1987 metrów zwłaszcza, że autorka opisuje w książce niemal identyczny przypadek upadku z tego samego szczytu ze skutkiem śmiertelnym. I tak samo jak u mnie zadziałał tutaj mechanizm bezmyślnego działania, lekceważenia podstawowych zasad bezpieczeństwa i nieodpowiedzialnej brawury osób trzecich. Ja byłam tylko pionkiem, który znalazł się w złym miejscu, w niewłaściwym czasie, wśród skrajnie głupich i nieodpowiedzialnych ludzi. Traumę po tych wydarzeniach leczę do dzisiaj i dobrze, że jest jeszcze ktoś, kto mnie w tym skutecznie motywuje i pomaga pokonać lęk...bez tego już nigdy bym w góry nie wyszła...

No i czemu i tym znowu wspominam zamiast opiniować książkę? Bo moja historia jest poniekąd tym samym o czym pisze autorka - o życiu, determinacji, bólu, nadziei i cudach. Mój szczególny szacunek zyskują tutaj ratownicy TOPR. Zadziwiająco skromni, pokorni wobec sił natury i nie ukrywający tego, że czasami się boją, kochają góry, szanują ludzi mający świadomość, że być może z której akcji już nie wrócą...Nie dostąpiłam jeszcze "zaszczytu" skorzystania ze śmigłowca ratunkowego TOPR (z Kasprowego wygrzebałam się o własnych siłach), to jednak miałam nieszczęście zobaczyć tych górskich herosów w trakcie akcji ratunkowej...Obraz ten na zawsze już został i zostanie w mojej głowie.

Może tyle w temacie książki i AŻ tyle. A ja biorę głęboki oddech i w kolejny weekend, przy pomyślnych wiatrach, biorę plecak i lecę w moje ukochane góry ❤️.

Jest 2.46 nad ranem, jak skończyłam właśnie czytać książkę i nie mogłam po niej zasnąć. Zalęgła mi się gdzieś tam w środku i jeszcze długo nie da o sobie zapomnieć....
Ocena:
Data przeczytania: 2022-08-17
× 10 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
TOPR. Żeby inni mogli przeżyć
2 wydania
TOPR. Żeby inni mogli przeżyć
Beata Sabała-Zielińska
8.6/10

Ile trwała najdłuższa reanimacja? Jakie szanse na przeżycie ma człowiek w lawinie? Dlaczego akcje jaskiniowe uważane są za jedne z najtrudniejszych? Jaka była najdłuższa wyprawa TOPR? Czy śmigłowiec S...

Komentarze

Pozostałe opinie

Uwielbiam góry, ich wielkość i monumentalność zawsze robi na mnie ogromne wrażenie. Może nie osiągam szczytów ale sam ich widok napawa mnie czymś niespotykanym. Ostatnio będą w Alpach Austriackich ró...

Jako że trochę pozycji o górach już przeczytałem, zabrałem się do książki z lekką obawą. Okazało się, że nie słusznie. Nie było tutaj powielanych w innych pozycjach znanych opisów wypadków. Za to otr...

Książka to swego rodzaju laurka wystawiona TOPRowi i nie piszę tego z przekąsem, a wręcz przeciwnie – powinniśmy jako ludzie, społeczeństwo zdawać sobie sprawę i doceniać ogrom poświęcenia ratowników...

Przemierzając kilkukrotnie tatrzańskie szlaki zdarzyło mi się widzieć toprowski śmigłowiec, lecący gdzieś tam między szczytami. Owszem pojawiła się myśl pewnie leci komuś na pomoc, ewentualnie są jak...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl