Połowę książki stanowi omówienie okresu Raskoła w XIX i XX wiecznej Rosji w odwołaniu do dzieł często z przełomu XVI/XVII wieku. Dopiero w połowie (czyli w drugim rozdziale) następuję przejście do omawiania twórczości Dostojewskiego w oparciu o wyżej wspomniany motyw. W książce znalazłam raptem trzy ciekawe fragmenty, których na próżno szukać w internecie. Jeżeli kogoś interesuję bardziej Rosja niż twórczość Dostojewskiego to polecam przeczytać w przypadku jawnego zainteresowania i próby wniknięcia w "świat Fiodora Michajłowicza" polecam odłożenie książki na później i zajęcie się biografią owego Pana.
Wejść w świat Fiodora Michajłowicza to jak wpaść w studnię bez dna, znaleźć się nagle w mrocznych katakumbach, gdzie w kryptach toczą się bełkotliwe szeptanki, po ciemnych korytarzach błąkają się bez ...