Opinia na temat książki Tropiciel

Pierwsza część "Zapomnianej Księgi" opowiadała o Hubercie, który obudził się w postapokaliptycznym świecie i nie pamiętał, co działo się z nim przez ostatnie siedem lat. A działo się wiele i wiele się w tym czasie zmieniło. Zniknęła elektryczność, na świecie szalał śmiercionośny wirus, który pozbawił życia większość populacji, a z mroku wyszły demony. Jednak przez całą książkę nie dowiedzieliśmy się, co działo w tym czasie z Hubertem, a nie ukrywam, że bardzo mnie to interesowało. I właśnie potem przyszedł "Tropiciel", który opowiada właśnie o tych siedmiu latach.

Bardzo mi się podobała ta książka. Z racji iż dotyczyła tego, co mnie najbardziej interesowało po pierwszej części, wciągnęła mnie od samego początku. Do samego końca książka trzymała w napięciu i tylko momentami można było na chwilę odsapnąć.