Od kilku lat jestem stałą czytelniczką powieści Pana Sparksa i z niecierpliwością czekam zawsze na każdą następną.
Jednak kiedy dowiedziałam się, że "Trzy tygodnie z moim bratem" to książka na poły autobiograficzna, co raz to odkładałam ją sobie "na potem". I pewnie tym razem byłoby podobnie, gdyby ktoś właśnie nie zwrócił jej do biblioteki. Mocno "wyczytana" już powieść dosłownie wpadła mi pod rękę i bez większego zastanowienia wzięłam ją do domu.
Już od samego początku lektura pozytywnie mnie zaskoczyła. Umiejętne połączenie wątków biograficznych z opisem cudownej podróży dookoła świata ma w sobie coś magicznego i przyciągającego. Każdy rozdział opatrzony jest zdjęciem z opisywanego miejsca, lub po prostu rodzinną fotografią z dzieciństwa autorów. Całość napisana jest tym samym stylem charakterystycznym dla Pana Nicholasa, gdzie emocje i wrażenia są zawsze na właściwym miejscu. Czytając tę powieść sporo dowiadujemy się o rodzinie Sparksów, poznajemy zarówno szczęśliwe, jak i tragiczne momenty, w jakie obfitowało ich życie i miejscami właśnie wątki biograficzne spychają na dalszy plan opisy z podróży. Odkrywamy też jak to się stało, że mając kilka innych pomysłów na życie Pan Nicholas ostatecznie został pisarzem.
"Miałem dziewiętnaście lat i przypadkowo zostałem autorem książki. To zabawne, co może sprawić zbieg okoliczności."
Już po przeczytaniu kilku pierwszych powieści Pana Nicholasa Sparksa zaliczyłam go do grona moich ulubionych pisarzy, a teraz po lekturze "Trzy tygodnie z moim bratem" jeszcze bardziej utwierdziłam się w tym przekonaniu. To ciepły i wrażliwy mężczyzna, zwyczajny człowiek, który zmagał się w swoim życiu (i zapewne zmaga nadal) z różnymi problemami, doświadczył biedy i był zmuszony do pokonywania wielu trudności, ale zawsze ma wokół siebie kochającą rodzinę, brata, z którym jest mocno związany emocjonalnie, żonę i dzieci- ludzi, którzy nieustannie go wspierają.
Jeśli chcecie poznać lepiej samego autora poczytnych bestsellerów, jego rodzinę, stosunki z Micahem, to "Trzy tygodnie z moim bratem" na pewno Was zainteresuje. Miejsca jakie odwiedzają bracia Sparksowie w swojej podróży zachęcają, aby zatrzymać się przy nich na dłużej, niż robią to autorzy książki, ale do tego służą różnego rodzaju przewodniki i literatura podróżnicza. Serdecznie polecam.