Cytaty z książki "Tylko jeden dzień"

Dodaj nowy cytat
Gdyby ktoś ją zapytał, czy odniosła sukces, bez wahania odpowiedziałaby, że tak. Mimo że ledwo skończyła trzydziestkę, lista jej dokonań mogłaby zawstydzić niejednego emerytowanego rekina biznesu.
Nie tolerowała spóźnień, a już szczególnie tych przytrafiających się najważniejszym osobom w firmie. Oczekiwała, że tak jak ona poświęcą pół godziny dodatkowej drzemki na rzecz wypełniania obowiązków, za które słono im płaciła.
Nie miała pojęcia, dlaczego ktoś rezygnowałby z całej gamy najrozmaitszych napojów tylko po to, by w nieskończoność popijać przez metalową rurkę napar z gorzkich liści ostrokrzewu paragwajskiego.
Najwyraźniej wśród posiadaczy plemników komunikacja odbywała się nieco sprawniej.
- To, że pani tego nie chce, jeszcze nie oznacza, że tego nie potrzebuje - stwierdził, a Klara poczuła elektryczny dreszcz przebiegający wzdłuż kręgosłupa. - Proszę dać mi znać, jeśli się pani zdecyduje.
Codzienne pogawędki z ochroniarzem były jej portalem, przez który podglądała życie zwykłych śmiertelników.
Niebo we Wrocławiu najczęściej przypominało pomarańczową zupę złożoną z gęstych chmur, smogu i poświaty ulicznych latarni. Natomiast tutaj firmament przypominał czarny atłas upstrzony milionami błyszczących szpilek.
Może to najgorsza decyzja mojego życia. Ale kiedyś pewien mądry człowiek rzekł, że żyje się "raz lepiej, raz gorzej, byle do przodu!".
© 2007 - 2024 nakanapie.pl