W kwietniowym numerze najbardziej zainteresowały mnie:
-
"Wszystkiego jak najwięcej" (str. 68-73) - czyli
Ewelina Dziewiela z wizytą u Caroline Bille Brahe.
-
"Na szczęście" (104-106) - krótki tekst, w którym
Katarzyna Koper pisze o szukaniu energii w przyrodzie, m.in.: dzięki leczniczej mocy drzew.
-
"Godziny nadliczbowe" (str. 130-131) -
Małgorzata Bela wspomina swoją pełną przygód sesję zdjęciową w El Salvador dla magazynu "W".
-
"Pani od skrótu" (str. 136-139) - ciekawy tekst
Elżbiety Szawarskiej, wspominający drogę Mary Quant do kariery projektantki.
-
"Podwójna agentka" (str. 141-163) - sesja z Olą Rudnicką i Kasią Struss w stylizacjach
Catherine Baby i w obiektywie
Ellen von Unwerth.
-
"Do utraty tchu" (str. 164-178) - ciekawa sesja ze zdjęciami
Sonii Szóstak i stylizacjami
Danieli Agnelli, w której motywem przewodnim jest taniec.
-
"Miłość artystki" (179-193) - ładna sesja w zdjęciach
Marcina Kempskiego i ładne stylizacje
Karoliny Gruszeckiej.
-
"Tak powinno wyglądać życie" (str. 194-203) - sama sesja zdjęciowa przeciętna, za to ciekawy tekst
Piotra Zachary, w którym wspomina on legendę świata mody: Karla Lagerfelda.
-
"Mamy w Gorlicach wielki świat" (str. 220-225) - ciekawy tekst
Pawła Smoleńskiego o miejscu, w którym mieszka Monika Sznajderman z mężem Andrzejem Stasiukiem.
-
"Jak zostałam kapitanem" (str. 226-229) - czyli rozmowa
Anny Tatarskiej z aktorką Brie Larson.
Kwietniowy numer przyciąga uwagę swoją nietuzinkową, ładną okładką. Intrygującą - mnie osobiście - delikatnie przywołującą na myśl sesje typowe dla "wczesnej Madonny". Główna sesja może nie zachwyca, ale nie sposób nie pochwalić jej tak za stylizacje, jak i za niektóre zdjęcia. Numer uznaję za dobry i żywię nadzieję na utrzymanie tego poziomu przy następnych wydaniach magazynu.
Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/vogue-polska-nr-14kwiecien-2019.html