W cieniu minaretów. Oman

Marek Pindral
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
W cieniu minaretów. Oman
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Marek Pindral (www.marekpindral.com) odwiedził kilkadziesiąt krajów, bacznie obserwując napotykaną po drodze rzeczywistość, której czasami stawał się częścią, bo poza Polską mieszkał też w Wielkiej Brytanii, Chinach i Omanie. Swoimi wrażeniami dzieli się w artykułach prasowych, organizując wystawy fotograficzne i pokazy multimedialne, oraz w książkach – przetłumaczył na język polski myśli jednego z hinduskich awatarów, w którego aśramie spędził kilka tygodni („Sai Baba, rozważania na każdy dzień roku"), a w 2013 ukazała się jego książka, poświęcona Państwu Środka – „Chiny od góry do dołu". W Omanie spędził ponad 1001 dni i nocy, dlatego „W cieniu minaretów" znajdziemy – zupełnie jak w baśniach Szeherezady – opowieść splecioną z wielu wątków: Przeczytamy o flakonie perfum, które kosztują więcej niż samochód, i wielbłądach, droższych od żon. Złożymy ofiarę ze zwierząt, staniemy na najwyższej górze w Omanie i zejdziemy do wioski w głębokim kanionie. Na pustyni złośliwe dżiny będą płatać figle, ale Prorok Sulejman dopilnuje, żeby inne służyły ludziom pomocą. Przy okazji dowiemy się, że ów Sulejman to znany i nam król Salomon, bo wyrastamy przecież z tego samego, biblijnego pnia. Dlatego poznamy także przedślubne perypetie... Jezusa, bo na cześć owego proroka islamu takie imię nosi do dziś wielu muzułmanów. Pojedziemy na pogranicze z Jemenem, skąd królowa Saby wiozła Salomonowi kadzidło, poznamy Arabów, którzy rwali na strzępy polski opłatek, oraz takich, którzy z radością się nim łamali, zapraszając potem autora na wspólne modły do meczetów, potrafiących w Omanie latać niczym dywany. Co jeszcze wyniknie z owego spotkania zachodniego wędrowcy z Orientem, bo Oman jest w książce pretekstem także do szerszych rozważań? Czy naprawdę tak bardzo różnimy się od muzułmanów, nawet tak konserwatywnych, jak omańscy ibadyci, czy może różnica między nami jest cienka, jak ludzki włos, co przyznał chrześcijański władca Etiopii, dając schronienie wysłannikom Proroka Mahometa? Posłuchajcie tej barwnej, napisanej ze swadą i humorem, opowieści...
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7823-567-5, 9788378235675
Wydawnictwo: Bernardinum
Stron: 324

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Oman- kraj mało znany.

12.06.2020

„Niech jeden lud nie śmieje się z innego, bo niewykluczone, że tamten jest od niego lepszy”. Koran, Sura Al.-Hujurat Szkoda, że sami się do tego nie stosują. Gratulacje wydawnictwu. Książka , która składa się w połowie ze zdjęć Marka Pindrala jest wspaniale wydana na papierze kredowym. Przyjemność jest nie tylko z czytania ale i z oglądania zdjęć.... Recenzja książki W cieniu minaretów. Oman

@jatymyoni@jatymyoni × 4

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

KA
@kasia.fretka
2023-04-07
7 /10
Przeczytane

Bardzo dobra książka pokazująca życie codzienne, kulturę i religię w Omanie. Autor pokazał ten świat z szacunkiem dla jego tradycji i zwyczajów. Jednocześnie prowadząc dialog i trochę porównując do świata bliższego polskiemu czytelnikowi.
Pokazane meczety, ofiary, traktowanie kobiet, codzienność i święta. A także rozważania o zrozumieniu zapisów świętej księgi, a szczególnie stosowania jej zapisów w życiu codziennym.
Polecam, żeby trochę poznać ten inny dla mnie świat.

| link |
@jatymyoni
2020-06-12
8 /10
Przeczytane Dobra ksiązka Reportarz i dokument L. polska

Cytaty z książki

Zachód prowadzi dość dziurawą politykę - na przykład wykorzystywanie symboli chrześcijańskich w sposób obrażający jego wyznawców uważa się często za przejaw wolności artystycznej i w konsekwencji ci, którzy się na to oburzają, mogą zostać sprowadzeni do poziomu ćwierćinteligentów. (...) Jednak kiedy ten czy ów artysta odważyłby się umieścić genitalia na symbole choćby wspomnianego islamu, to niewykluczone, że ci sami politycy i te same gazety, które nie widziały niczego niestosownego, kiedy łączono je z krzyżem, mogą go teraz napiętnować za obrazę uczuć religijnych.
Dodaj cytat