Opinia na temat książki W Krainie Kota

@Renax @Renax · 2024-01-31 11:19:44
Przeczytane Fantastyka
Dałam książce 7 gwiazdek w uznaniu warsztatu, ale książka nie do końca mi podeszła z dwóch powodów. Po pierwsze chyba nie lubię fantastyki. Te krainy kota wydały mi się zmyślone, a jednak nawet dobrze napisana fantastyka sprawia wrażenie prawdziwej. A tu jakoś tak odnosiłam wrażenie, że to fantazja autorki i chyba rzecz przeznaczona dla młodzieży.
Drugim moim zastrzeżeniem do książki są moim zdaniem fragmenty o opiece nad niemowlakiem, bo wydają mi się fałszywe. Chociażby to, że bohaterka gotuje trzynastodniowemu dziecku zupkę. No nawet jeśli dziecko ma problemy z mlekiem, to jednak te kilka dni po porodówce mu się wciska coś mlecznego. Potem pisze, że dziecko dwumiesięczne śpi samo w pokoiku. Już nawet nie mówiąc o tym, że matka by nie usnęła, nie wiedząc, co się dzieje z maluszkiem, to po prostu taki malec co dwie godziny albo je albo pampersa brudzi. Sprawdziłam w Wikipedii. To pani autorka miała dwie córki, a pisze takie bzdury jak ja jak byłam singielką wychowaną bez otaczających dzieci. I tak mnie to uprzedziło do książki, że można nie sprawdzić takich ważnych faktów (bo spanie i jedzenie to dwie podstawowe sprawy dla młodej mamy), że od razu traktowałam książkę z rezerwą.

Ocena:
Data przeczytania: 2024-01-30
× 15 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
W Krainie Kota
8 wydań
W Krainie Kota
Dorota Terakowska
8.0/10

Pełna magii i niesamowitych zdarzeń książka mistrzyni fantasy – Doroty Terakowskiej. Ewa, młoda pisarka, spodziewa się dziecka. Pewnej nocy pod wpływem nagłego impulsu zjada korzeń tajemniczej, nie...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 miesiące temu
Co do książki się nie wypowiem, ale moja córka od drugiego tygodnia spała sama w pokoju, a my w pokoju obok i spaliśmy spokojnie, ale czujnie. Dziecko jadło o północy, a później o 6 rano i były dyżury, jedno karmiło o północy, a drugie później wstawało, jak się budziło. Nie było pampersów i Ania radośnie budziła się z rana zlana po pachy. Miała taki okres, gdy robiła kupkę o 3 nad ranem i to wymagało interwencji, mycia i zmiany pieluch.
× 1
@Renax
@Renax · 3 miesiące temu
No a pani napisała, że dziecko obudziło się rano. Ze dwa razy na noc wstać trzeba.
× 2
@jatymyoni
@jatymyoni · 3 miesiące temu
Różnie było, wstawało się różną ilość. Natomiast wtedy nie karmiło się na życzenie, ale o określonych porach, a w między czasie dostawało wodę. Oprócz tego, ja się pochorowałam i przez 10 dni nie mogłam nawet zbliżać się do dziecka, aby nie zarazić.
× 1

Pozostałe opinie

Wiem, że dobra książka może mieć tępego, egocentrycznego i pozbawionego wyobraźni bohatera. Może tak być, jeśli taki jest zamysł autora. Niestety, nie jest to ten przypadek. Jak na bohaterkę literatu...

Ewa, młoda pisarka, ma niebawem urodzić dziecko. Pewnej nocy pod wpływem tajemniczego impulsu zjada korzeń nieznanej rośliny. Kiedy przychodzi na świat rudowłosy Jonyk, nic nie zapowiada żadnych dziw...

Spasowałam po 60 stronach...

@Mahi@Mahi

Po przeczytaniu pierwszego zdania siedziałam przez chwilę i nie wiedziałam co mam dalej z tą książką zrobić..Moja niechęć rośnie wprost proporcjonalnie do ilości przeczytanych stron. Może powinnam się...

@calandria@calandria
© 2007 - 2024 nakanapie.pl