"Lissi i Tinka są zgodne, co do jednego: mama jest okropnie staromodna. Poza tym okazuje się, że ma towarzyszyć ich klasie na wycieczce. A gdy założy swoje staroświeckie ciuchy i zacznie używać młodzieżowego języka, narobi im strasznego obciachu. Mamie zdecydowanie potrzeba trochę czadu. Projekt ""Czadowa mama"" rozpoczyna się i kończy bardzo nieoczekiwanie."