Dzieje Bliskiego i Środkowego Wschodu, posiadające niezwykle bogatą literaturę, zwłaszcza anglojęzyczną, zajmują skromne miejsce w polskiej historiografii. Dlatego podjęcie tej tematyki przez polskiego historyka jest już wydarzeniem pozytywnym samym w sobie. Natomiast za rzecz podwójnie pozytywną należy uznać fakt, iż jest to przedsięwzięcie śmiałe, a przy tym w pełni udane. (Fragment z recenzji Tomasza Gąsowskiego)