Opinia na temat książki Wielkie, włoskie wakacje

EK
@EwaK. · 2022-05-28 23:03:33
Przeczytane

Miało być o wakacjach, więc było.
Bardzo przyjemna i pouczająca wakacyjna lektura. Spisana językiem tak malowniczym, jak odwiedzane przez bohaterów powieści Włochy. Taki alternatywny przewodnik poza utartymi turystycznymi trasami po Wenecji, Florencji, Neapolu, Asyżu. O tym, że Włochy są piękne nie będę się rozpisywać, to jest jasne, ale nie wiedziałam, że Jolanta Kosowska potrafi o nich tak pięknie pisać. W fakty wplatając legendy, ciekawostki i uruchamiając u czytelnika złudzenie odczuwania wszystkim zmysłami. To, że czułam smaki, zapachy, podziwiałam widoki i zabytki oczami bohaterów - to nic, ja wyczuwałam również chłód klamki, pod palcami rozróżniałam wygrawerowane litery - nawet zmysł dotyku się u mnie uaktywnił, a to nieczęste zjawisko przy czytaniu.
Pani Jolanta to dla mnie przewodnik znakomity. Czasem może trochę się powtarza lub rozwleka opisy, ale właściwie to kwestia upodobań. Każdy przewodnik ma prawo mieć swój styl, byleby opowiadał zajmująco. A tu jeszcze się czuje, że autorka ma rozległą wiedzę i wie o czym pisze.

Tyle o Włoszech, do których zostałam zabrana na czarowną wycieczkę, a na okrasę również na krótki wypad do Prowansji i w moje ukochane Bieszczady.

Teraz o wątku obyczajowym. Przyznam się, że oczekiwałam fabularnego gniota. A tu zdziwienie. Po kilkudziesięciu stronach popłynęłam z prądem. Atrakcyjna, nieprzewidywalna intryga, niepewność, niepokój i mrok, trochę metafizyki i teorii spiskowych, sympatyczne postaci oraz romans - przewidywalny, ale wcale mi to nie przeszkadzało. I zakończenie, zaskakujące do kwadratu. Już od połowy kombinowałam, jakie będzie wyjaśnienie zagadki, ukułam kilka teorii i nic się nie sprawdziło. 1:0 dla autorki. Mimo to maleńki minusik właśnie za zakończenie, wszystko wyjaśniło się dosłownie w ostatnich kilku zdaniach. I koniec.
Zabrakło mi potem jeszcze kilku kartek na przetrawienie zaskoczenia i ostudzenie emocji (moich). Ale może to zabieg celowy i zamiast kilkudziesięciu zdań Pani Autorka zafunduje czytelnikom kolejny tom włoskiej przygody. Chętnie poczekam.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-07-07
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wielkie, włoskie wakacje
Wielkie, włoskie wakacje
Jolanta Kosowska
8.2/10

Czy można odnaleźć miłość, podążając śladem nieistniejących wspomnień? Klaudia i Karolina spędzają lato, podróżując po Włoszech. Pewnego dnia uwagę Klaudii, studentki historii sztuki, przyciąga...

Komentarze

Pozostałe opinie

Historia porwała mnie od samego początku i wciągnęła nie pozwalając oderwać się od lektury. Z każdym kolejnym akapitem stawała się coraz bardzie intrygująca, tajemnicza i nastrojowa a przy tym cudown...

Zawsze marzyłam o podróży do Włoch, być może dlatego sięgnęłam po tę książkę... jednak moim zdaniem jest w niej trochę zbyt dużo opisów, a niektóre fragmenty książki powtarzają się kilka razy, mimo t...

Budzisz się rano w świecie, który wrócił na dobre tory. Pakujesz walizkę i ruszasz. Dokąd się udasz czytelniku? Jeśli się wahasz to skromnie, albo i nieskromnie, polecam Ci obrać kierunek na południ...

„Wielkie włoskie wakacje” to książka, która zabierze nas w spaniałą podróż do Włoch. Z ciekawą, wciągającą, nieprzewidywalną historią, którą czyta się, nie mogą się oderwać, aż nie przeczyta się osta...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl