Wszyscy kłamią

"Wszyscy kłamią" , to szwedzki kryminał, który zdecydowanie polecam!

Mamy tu dramat rodziny – gdy zniknęła Yasmin, jej ojciec - Samir, pochodzenia arabskiego, został oskarżony o morderstwo, mimo że ciała nie odnaleziono. Historię poznajemy z perspektywy kilku bohaterów. Każdy z nich ukrywał pewne informacje - czy to jest już kłamstwo? Do sprawy zaginięcia Yasmin policja powraca po 20 latach. Czy wtedy będzie możliwe ustalenie przyczyn jej zniknięcia? Kto ją zamordował? A kto zamordował Samira?

Dla mnie to była interesująca lektura. Jeśli chcesz poznać historię tej rodziny to sięgnij po tę książkę!

Nieraz tak bywa, że bez problemu możemy wskazać dzień, który odmienił nasze życie. Nieraz na lepsze, nieraz nie.
Maria bez zawahania może podać datę, gdy zniknęła jej pasierbica, a cały spokój i stabilizacja przestały istnieć. Na początek poszukiwania Yasmin, później śledztwo w sprawie jej śmierci, choć ciała nie odnaleziono. Podejrzenia, które padły na męża Marii, a ojca Yasmin ostatecznie wywołują niepokój i zwątpienie. Czy to możliwe, że Samir jest winny? W końcu jest muzułmaninem,ale przecież niepraktykującym. Czy możliwe, że złe zachowanie dziewczyny doprowadziło jej ojca do ostateczności i popełnił zabójstwo honorowe? Choć nie został skazany wątpliwości rujnują rodzinę. Gdy po latach odnalezione zostają zwłoki, które mogły należeć do Yasmin, policjant prowadzący śledztwo przed laty, wraca do sprawy. Czy tym razem w gąszczu kłamstw uda mu się odkryć prawdę i odnaleźć mordercę?
Historię poznajemy oczami Marii, jej syna Vincenta, który ma zespół Downa,Yasmin oraz policjanta Gunnara. Różne perspektywy sprawiają, że łatwo nam wsiąknąć w opowieść i poczuć się jej częścią. Pajęczyna kłamstw, gry pozorów, tajemnice i podejrzenia na każdym kroku nie pozwalają nam zbyt szybko poznać rozwiązania zagadki co jest dla mnie ogromnym plusem.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką, ale już wiem, że nie ostatnie.