Matthew, jeden z najbardziej liczących się hodowców koni w Australii, zastanawiał się, czy pomysł szukania żony przez ogłoszenie matrymonialne ma w ogóle sens. Przecież kobieta, o jakiej marzył, nigdy na takie ogłoszenie nie odpowie. Na przykład taka Cassie - piękna, tajemnicza, niezależna, bogata - czy zwróci uwagę na kogoś takiego jak on? Bał się rozczarowań i nie chciał mieć złudzeń. Nie wiedział tylko jednego: że Cassie już od dawna upatrzyła go sobie na męża...