Wyrka. Utracony wołyński raj

Małgorzata Witko
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Wyrka. Utracony wołyński raj
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.8 /10
Ocena 6.8 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

PRAWDZIWA HISTORIA O SILE LUDZKIEJ PAMIĘCI, KTÓREJ NIE STRAWI NAWET NAJWIĘKSZY OGIEŃ

Zosia przyjeżdża do Wyrki z córką i mężem, który ma poprowadzić tutejszą szkołę. Urzeczona położoną wśród wołyńskich lasów wioską, szybko odnajduje się w nowym miejscu. Gdy wkracza wojsko, wie, że nic już nie będzie takie samo.

Ośmioletnia Wanda mieszka w Wyrce od zawsze. Wieś jest świadkiem jej nauki, pracy i beztroskiej zabawy. Wanda w przyszłości pragnie zostać aktorką. Jej dzieciństwo brutalnie przerywa jednak wojna i wydarzenia lipca 1943 roku, kiedy to przyjdzie jej pożegnać dobrze znany świat.

Było takie miejsce na ziemi, w którym rytm życia ustalały pory roku. Dzieci bawiły się i uczyły, a sąsiedzi dzielili trudy życia codziennego. Nikt nie przeczuwał zbliżającej się burzy.

Wyrka to wieś na Kresach Wschodnich, w której splatają się losy kilku rodzin. Ich spokojne życie kończy nadejście II wojny światowej. Bandy UPA rozpoczynają polowanie na Polaków. Wypędzeni ze swoich domów mieszkańcy przystępują do dramatycznej walki o życie oraz o własną tożsamość.

Wyrka przetrwała dzięki ludziom, którzy do dziś opowiadają jej historię. Nigdy nie zapomnieli oni o swojej małej ojczyźnie ani o dniu, w którym ją pożegnali. Czy na zawsze? Tego nie wiedział nikt.



Data wydania: 2021-07-28
ISBN: 978-83-240-8008-3, 9788324080083
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Stron: 380
dodana przez: chudini0505

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Wyrka. Utracony wołyński raj"

28.07.2021

„Tracąc swoją ojczyznę, niezależne od jej wielkości, czujemy się tak, jakbyśmy tracili kogoś bliskiego.” Wyrka to niewielka wieś leżąca na Wołyniu. Piękno natury i jej dostojeństwo bije z każdej strony. Tutaj rytm dnia wyznaczony jest przez porę roku. Mała Wanda wraz z rodziną mieszka we Wyrce od urodzenia. Tutaj kończy i zaczyna się jej cały świ... Recenzja książki Wyrka. Utracony wołyński raj

Raj, który zniszczyła wojna... - "Wyrka. Utracony wołyński raj" Małgorzata Witko

25.07.2021

"Wyrka. Utracony wołyński raj" Małgorzata Witko Zofia i Michał Kuczyńscy razem z córeczką przeprowadzają się do Wyrki z Krzemieńca. W tutejszej szkole Michał ma objąć posadę kierownika. Rodzina bardzo szybko zapuszcza korzenie w nowym środowisku. Udziela im się świeże powietrze, zapach kwiatów i spokojny rytm życia, który wyznaczają zmieniające s... Recenzja książki Wyrka. Utracony wołyński raj

@sarzynskikacper@sarzynskikacper

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@agulkag
2023-10-03
Przeczytane

Każdy z nas marzy o tym, żeby wieść dobre i w miare spokojne życie, w miejscu przyjaznym, z dobrymi ludźmi.
Podobne marzenia miała Zosia, która trafia do Wyrki na wołyńszczyźnie, gdzie ma poprowadzić tamtejszą szkołę.
Wyrka no niewielka wioska, gdzie życie toczy się według przemijających pór roku. wybuch II wojny światowej zmienia wszystko. To co było zwykłe, znajome i piękne zmienia się w zagrożenie. O ile jakoś zrozumiałe dla mieszkańców wsi jest to, że Niemcy są wrogami, to już kompletnym zaskoczeniem staje się zobaczenie wroga w dobrym do tej pory sąsiedzie.
Wkraczające i mordujące bandy UPA, wśród których są znajomi, sąsiedzi sieją zgrozę i przerażenie.
O ile pierwsze strony książki były spokojne, pełne wzajemnego szacunku, pomocy sąsiedzkiej, okraszone cudownymi opisami tradycji tamtejszych ziem, to kolejne strony przynosiły kolejny wojenny koszmar.
Z drugiej strony jednak nie brakuje tu opisów wzajemnej pomocy w tych bardzo dramatycznych okolicznościach.
Ludzi na których można liczyć nawet w szeregach wrogów.
Niezwykle cenna to lektura, może powinna znaleźc się w kanonie lektur szkolnych, choćby jako dodatkowa, aby pokazać młodym te miejsca i czasy, nieodległe, o których nie wolno zapomnieć.

× 2 | link |
@esclavo
2021-09-27
6 /10

Wołyń, zaraz obok obozów koncentracyjnych, to temat który zmusza autorów do próby pokazania ówczesnych realiów oraz (miejmy nadzieję) do uchronienia przed zapomnieniem tych dramatycznych wydarzeń. I o ile Auschwitz jest dość popularny, to publikacje Wołyniu już nie. A tu w moje ręce trafia książka Małgorzaty Witko.

Pierwsze na co trzeba zwrócić uwagę, to ogrom ludzi, którzy występują w tej książce. Trochę utrudnia to odbiór historii, musimy mocniej się skupić, by nie pogubić się w ich wzajemych relacjach. I ten początek może wydawać się sielski, spokojny, by nie powiedzieć - nużący, aż do momentu gdzie na pierwszy plan wysuwa się bestialstwo UPA. A to okrucieństwo nie zna granic. Autorka niczego nie ugładza, nie łagodzi, a wręcz z ogromną surowością pokazuje prawdziwe wydarzenia.

Powieść jest utrzymana w formie wspomnień mieszkańców Wyrki i okolic. To świadectwo osób ocalałych z rzezi. Bez upiększaczy, bez zbędnego patosu przedstawia prawdę, o której nie wolno zapomnieć.

× 2 | link |
@lidia411
2023-03-12
6 /10
Przeczytane
@tatiaszaaleksiej
2021-07-28
8 /10
Przeczytane
@sarzynskikacper
@sarzynskikacper
2021-07-23
7 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Wyrka. Utracony wołyński raj. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl