Najsłynniejsze dzieło świętego Augustyna. Napisał je niedługo po tym, jak został biskupem. Opisując wydarzenia z własnego życia, zilustrował swoją teorię człowieka. Poszukując prawdy o sobie, świecie i Bogu, przechodzi od sceptycyzmu, poprzez manicheizm, aż do odkrycia chrześcijaństwa.
Kiedy w tej słynnej książce, jednej z najsłynniejszych, jakie przechowuje nasza cywilizacja, w rozważaniach o tajemniczej naturze czasu czytamy, iż istnieją trzy jego dziedziny, „obecność rzeczy minionych, obecność rzeczy teraźniejszych, obecność rzeczy przyszłych”, może nam zaświtać myśl o tym, że w strefie, do której należą „Wyznania”, owe trzy dziedziny są w szczególny sposób zjednoczone. Strefą tą jest trwała, nieprzemijająca dziedzina literatury prawdziwie klasycznej. Właściwa nam tradycja kultury polega na tym, że istnieje pewna liczba dzieł, które stale nam towarzyszą i są dla nas zawsze obecne, jakiekolwiek by ogromne fale czasu z przyszłości przetoczyły się – poprzez teraźniejszość – ku przyszłości i w nią zapadły.
ze wstępu Zygmunta Kubiaka