Opinia na temat książki Zaczarowana zima w Olszowym Jarze

ON
@onaczytanoca · 2022-12-27 17:36:37
Przeczytane
Małgosia i Weronika to kuzynki. Gosia planuje wrócić do Olszowego Jaru, miejscowości, w której się wychowała i spędzała wakacje, ferie z Weroniką. Mąż Małgosi prosi Werkę, aby przywróciła dusze domu rodzinnemu oraz przygotować wystrój na zbliżające się Boże Narodzenie.

Czytając “Zaczarowaną zimę..” poczułam tę magie świąt, która zawsze towarzyszyła mi w dzieciństwie. Bardzo długo nie czułam tego, że zbliżają się święta. W tym roku było już inaczej, ale tak to jest jak w domu są dzieci. Większa radość z ubierania choinki, pieczenie pierniczków. Gdyby Antoś nie chciał to bym wcale nie piekła.

W tej książce praktycznie cały czas mowa jest o świętach, czuć te przygotowania. I chyba jest jedną z niewielu książek, gdzie grają taką ważną rolę, a nie tylko pojawiają się na samym końcu historii.

W książce pojawiają się zabawne historie, które wywołały u mnie śmiech. Ale jest też trochę nostalgii, gdy Werka wraca pamięcią do dawnych czasów.

Ale też nie zabraknie scen romantycznych. Nie ukrywam, że sama sięgam po świąteczne książki, aby w czasie okołoświątecznym “wpaść” w taki nastrój romantyczny.

Moim zdaniem to bardzo fajna klimatyczną książka. Jeżeli chcecie przedłużyć sobie ten świąteczny nastrój, to śmiało czytajcie “Zaczarowaną zimę...”.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zaczarowana zima w Olszowym Jarze
Zaczarowana zima w Olszowym Jarze
Joanna Tekieli
7.6/10
Cykl: Olszowy Jar, tom 1

Śnieżna, mroźna, słodka i przytulna - taka jest zima w Olszowym Jarze. Otuli cię i przeniesie w inny świat, w którym wszystko jest proste i układa się tak, jak tego pragniemy. Olszowy Jar to mała ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Bardzo dobrze mi się czytało tę książkę, pasowała do świątecznego klimatu, jest taka łagodna, ciepła, wszystkie problemy Weroniki rozwiązują się jakoś tak same, aż przyjemnie poczytać, jak coś się ta...

Pewnie zastanawiacie się dlaczego wiosną, która coś nie może zebrać się, czytam książkę, której akcja osadzona jest w zupełnie innej porze roku? Z dwóch powodów. „Zaczarowana zima” to pierwszy tom cy...

Muszę przyznać, że to jedna z nielicznych powieści świątecznych, w której odnalazłam tę prawdziwą magię Bożego Narodzenia, chociaż zachowanie głównej bohaterki momentami wydało mi się lekko przesadzo...

Niedawno zabrałam Was do Gdańska, a dzisiaj zaplanowałam podróż do Olszowego Jaru. Nie wiecie gdzie to jest? Ja też nie wiedziałam, dopóki nie zabrała mnie tam Joanna Tekieli. To mała wioska, w któr...

@kaganaabooklover@kaganaabooklover