„Zastępy świadków” to druga część (po „Trupie w wannie”) serii kryminalnej Dorothy L. Sayers o detektywie lordzie Wimsey’u. To coś, czym miłośnicy klasyki gatunku zdecydowanie nie pogardzą! Książka w oryginale po raz pierwszy wydana została w 1926 roku i jest naprawdę świetna. Zagadka kryminalna jest oparta na wariancie zamkniętego pokoju i ograniczonego grona podejrzanych – do morderstwa doszło w domku na odludziu, w którym grupa arystokratów spotkała się, by zamknąć sezon polowań. O morderstwo oskarżony zostaje starszy brat lorda Wimsey’a, przez co ten jest zdeterminowany, by poznać rozwiązanie zagadki i oczyścić brata z zarzutów – jest pewny, że tamten nie jest zdolny do morderstwa. I tak czytelnik nie tylko zagląda we wszystkie warstwy społeczne tamtych czasów, ale i dostaje dosyć solidną porcję satyry na arystokrację. Jest zabawnie i to nie tylko w dialogach, ale i w sytuacjach. Zagadka jest inteligentna, wielowarstwowa, każdy z bohaterów skrywa jakieś tajemnice. Akcja, jak na klasykę kryminału, toczy się dosyć żwawo, a końcówka to jakby zapowiedź thrillera prawniczego ;) Do tego urokliwy styl dawnych czasów, przez co książkę czyta się naprawdę wyśmienicie! Polecam wszystkim lubującym się z klasyce gatunku, a ja z niecierpliwością wypatruję tomu trzeciego!