Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory

Anna Falana-Jafra
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów
Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.4 /10
Ocena 7.4 na 10 możliwych
Na podstawie 12 ocen kanapowiczów

Opis

Książka o tym, jak skutecznie sami potrafimy tworzyć problemy życiowe, a także o tym, dlaczego tak chętnie i często to robimy.

Eleonora to typowa mieszkanka wielkiego miasta. Ma pracę, dzięki której stać ją na wynajęcie małego mieszkania. Posiada grono sprawdzonych przyjaciół oraz zakochanego w niej po uszy partnera życiowego. Może także liczyć na wsparcie rodziców.
Mimo to Eleonora jest ciągle niezadowolona ze swojego życia, a przyczyn tego stanu rzeczy próbuje doszukać się w coraz liczniejszych sesjach terapeutycznych oraz w ulotkach leków psychiatrycznych. Jest przekonana, że cierpi na poważną chorobę psychiczną. Czy tak jest naprawdę? Czy uda jej się odnaleźć poczucie równowagi i szczęścia? Co musi się wydarzyć, by tak się stało?

Data wydania: 2021-05-28
ISBN: 978-83-961117-0-8, 9788396111708
Wydawnictwo: nawias
Stron: 204
dodana przez: ksiazkiagi

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jak maksymalnie komplikować swoje życie

16.06.2021

Eleonora to piękne imię. Dostojne, nieco szlacheckie i na pewno o dużym potencjale. Jednak nie dla bohaterki książki Anny Falany-Jafry. Eleonora nie znosi swojego imienia. Od samego niemal narodzenia uważa, że imię jest piętnem które dźwiga. Eleonora bowiem ma trudny charakter. Choć może nie tylko o charakter czy uosobienie chodzi, bo dziewczyna m... Recenzja książki Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory

@klaudiaannacebula@klaudiaannacebula × 2

Problemy Eleonory są obecnie bardzo aktualne...

9.06.2021

Żyjemy w czasach, w których wciąż na każdym kroku poddawani jesteśmy ocenom innych i wpaja nam się, że mamy obowiązek sprostać wymaganiom i oczekiwaniom społecznym. Część z nas potrafi się w to wpasować i bardzo dobrze sobie radzi z presją, część się nie przejmuje i nie bierze udziału w tym wyścigu, a część już na starcie wkłada koszulkę „przegran... Recenzja książki Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory

@StartYourDayWithBooks@StartYourDayWithBooks × 1

Czy Ty też czasami jesteś fobiczną Eleonorą?

16.06.2021

Kto z nas, w tym natłoku codziennych wydarzeń, czasami nie ma tego wszystkiego dość. Gubimy się, denerwujemy się, ciągle się gdzieś spieszymy i wykonujemy zadania z terminem realizacji na wczoraj. Nie sposób w takiej sytuacji zmagać się z ciągłym stresem i zamartwianiem, czy wszystko zrobiliśmy, czy czegoś nie zapomnieliśmy. Z taką rutyną walczy c... Recenzja książki Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@toptangram
2021-06-30
7 /10
Przeczytane

Anna Falana-Jafra "Zasupłane myśli" Perypetie fobicznej Eleonory,

To nie jest książka wygodna, nie napawa też optymizmem. Nie nadaje się również do czytania na wakacyjnym leżaku, bo jak tu chcąc się zresetować i oczyścić głowę, można czytać o wielkich problemach innych, problemach, które wielu osobom mogą wydać się błahe, a które ciążą niezmiernie, przygniatają, wciskają w najgłębszy kąt, nie pozwalają wyjść z domu i cieszyć się życiem.

A jednak będąc jej ciekawa, bo z mniejszymi i większymi problemami borykamy się chyba wszyscy, zabrałam ją na wakacje. Lektura to raczej niedługa, idealna do czytania w ramach akcji #cienkoteżgrubo.

Eleonora osaczona przez różnego rodzaju fobie, łyka różnorodne przepisane jej przez lekarza tabletki, regularnie chodzi na psychoterapię, a mimo to nie czuje żadnej poprawy, komfortu życiowego, kreując swój własny zagmatwany świat zamknięty w trójkącie szarej rzeczywistości, snów oraz alternatywnego wykreowanego specjalnie dla siebie i znajomych świata. Nie jest jej łatwo poruszać się w swoim trójkącie bermudzkim, z tej osobistej bitwy, trudno jest wyjść zwycięsko. Nie obejdzie się ona również bez ofiar.

Mimo tych wszystkich osaczających Eleonorę problemów, otrzymujemy opowieść, w której nie zabraknie ironii oraz humoru. Czy Eleonora otrzyma prawidłową diagnozę lekarską, która pomoże jej uwolnić się od swoich problemów? Czy zdana będzie już do końca swoich dni na k...

× 3 | link |
@przyrodazksiazka
2021-06-08
10 /10
Przeczytane

Już na samym wstępie chciałam zaznaczyć, że tytuł jest idealnie dobrany do treści. Przez głowę Eleonory przebija się tyle myśli i scen, aż trudno je spamiętać. Zdania są długie, a chwilami nawet bardzo długie. Będzie to nam nieco przeszkadzało do momentu, aż zrozumiemy jaki jest ich cel. Bohaterka zastanawia się chyba nad wszystkim, roztrząsa to na różne strony i wciąż nie potrafi wyciągnąć z nich wniosku. Chodzi do swojego psychoterapeuty, któremu z początku wydawało mi się, że brakuje piątej klepki. Nie rozumiałam jego pytań i przytakiwań, bo nie znałam celu tej historii. Ją postrzegałam jako małą dziewczynkę, którą wszystko interesuje i irytuje jednocześnie. Często miała pretensję do najbliższych sprawiając im przykrość. Czepiała się błahych rzeczy zganiając na nie swoje niepowodzenia. Praktycznie im ma w życiu więcej i lepiej, tym chyba było jej gorzej.

,, Czuła strach. Raz wyciekały z niej siódme poty na myśl o tym, że zgnuśnieje w obecnej pracy na ślepo przywalając pieczątką w faktury za pensję, łagodnie rzecz ujmując, nieco niższą od średniej krajowej. Innym razem jej oczom ukazywała się upiorna wizja, że nie spotka drugiej połówki swojego jabłka, że na starość nie będzie przy niej nikogo, kto, dobrze skrywanym zniesmaczeniem zmieni jej pieluchę albo pomoże prowadzić balkonik".

Jak widzicie, tą dziewczynę przeraża dosłownie wszystko. Jest pewna, że na coś choruje i za wszelką cenę stara się dowiedzieć na co. Nie widzi tego, że życie ucieka jej mi...

× 1 | link |
@papierowamagnoolia
2021-06-10
8 /10
Przeczytane

"Czuła wszechogarniający lęk o każdej porze dnia i nocy. Raz był słabszy, raz silniejszy, ale krążył wokół niej nieustępliwie niczym naturalny satelita. Paraliżowała ją wizja poniedziałku, przerażał wtorek, wprawiała w drżenie środa, o niekontrolowane mdłości przyprawiał czwartek, na myśl o piątku odzyskiwała jakby równowagę, jednak wiedziała, że ulga nadejdzie późno, zdecydowanie za późno, bo - przy dobrych wiatrach - dopiero po szesnastej. Najstraszniejsze były niedziele. Upiorne poczekalnie w poczekalni tego, co może niektórzy określają mianem życia."

Eleonora ma problem ... ze sobą. Uczęszcza na terapię, eksperymentuje z lekami, jednak sama do końca nie wie, co jej dolega. Codziennie mnóstwo myśli zaprząta jej głowę. Stara się, naprawdę stara się wieść w miarę normalne życie ale z jej ekscentrycznym charakterem i predyspozycją do dramatyzowania to wcale nie jest łatwe.

Zaburzenia nerwicowe to temat dość poważny. Ale dlaczego nie potraktować go z humorem? Anna Falana-Jafra tak właśnie zrobiła. Stworzyła przezabawną historię, którą czyta się w mgnieniu oka. To taka niepozorna ale bardzo przyjemna książka, przy której po prostu śmiejesz się z poplątanych losów głównej bohaterki. Eleonora nie ukrywa swoich fobii, chętnie o tym mówi. Poznajemy codzienność widzianą z jej perspektywy. Kiedy już się z nią poznamy, z ciekawością śledzimy jej szalone perypetie.

Odniosłam wrażenie, że "Zasupłane myśli" zostały napisane z przenikliwością i ironią kogoś...

× 1 | link |
@paula1456
@paula1456
2021-11-17
1 /10
Przeczytane

Myślałam, że lektura tego tytułu to będzie komedia, na której nie będę w stanie powstrzymać głośnego śmiechu. A tymczasem ta niepozorna książeczka przyniosła mi tyle trudu podczas lektury, co wniesienie lodówki na dziesiąte piętro.
Eleonorze nie udaje się NIC. Nikt nie wie, co jej jest, ani jej psychiatra, ani jej rodzice czy przyjaciele. Ona sama też nie wie. Najlepiej jej wychodzi kładzenie się na dywanie i zamykanie w sobie. Poza tym rozrywką można również nazwać brania kilkunastu tabletek (jak nie więcej!) dziennie i wykorzystywanie swojego faceta, który tak naprawdę nawet jej w najmniejszym stopniu nie pociąga. Poza tym w głowie kobiety zalęgły się natarczywe muchy i nie da się ich stamtąd wyplenić. Czy Eleonora odnajdzie w końcu szczęście?
Ta książka to był koszmar. Praktycznie zero akcji. Eleonora to był typ kobiety, z który nie chciałabym mieć styczności, nawet gdyby mi za to płacili grube miliony. Nie lubiłam jej od samego początku i do samego końca tak zostało. Nie rozumiałam jej zachowania, nie pojmowałam po co trzyma się rzeczonego Wojciecha, skoro tak naprawdę go nie kocha i nigdy niczego do niego nie poczuje. Nie pojmowałam, jak można narzekać na życie, bo nie jest zajebiste! I jak można twierdzić, że jeżeli coś jest choć trochę zajebiste to już jest jednak złe. Nie pojmowałam w tej książce nic. Nie rozumiem, po co w ogóle powstała. Pamiętacie, jak na początku napisałam, że myślałam, że to będzie komedia? Uwaga, zaskoczenie… Nie zaśmiała...

| link |
@aellirenn
2021-08-11
9 /10
Przeczytane

Droga Eleonoro fobiczna,

Dziękuję, że napisałaś do mnie. Przeczytałam Twój „list” z zapartym tchem, ale i z otwartą ze zdziwienia buzią. Skojarzyłaś mi się trochę z Miauczyńskim, bo i w Tobie zebrało się wiele osób fobicznych. Jesteś przerysowana, a przy tym taka prawdziwa. Jak Ty to robisz Eleonoro?

Podczas czytania krzyczałam do Ciebie w duchu „zmień terapeutę!”, „nie szukaj problemów, gdzie ich nie ma!”, „cho na wino, bo musimy pogadać!”. Szczególnie to ostatnie powtarzałam. Mam Ci tyle do powiedzenia. Pokazałaś mi współczesny świat w pigułce. Te wszystkie irracjonalne lęki i problemy, które nas gniotą zupełnie bez sensu. Te ograniczenia, które na siebie narzucamy i te niemożliwe do spełnienia oczekiwania względem samych siebie. Pokazałaś mi, że to wszystko niepotrzebne. I ja bym teraz chciała powiedzieć Ci to samo: TO JEST NIEPOTRZEBNE!

Zmusiłaś mnie do myślenia, wiesz? Popatrz, zrobiłaś coś dobrego nawet o tym nie wiedząc, fajnie co?

Wpadnę dziś do Ciebie, wyciągniemy WIESZ CO zza wanny i poszalejemy. Do zobaczenia wieczorem!

-
Droga Eleonoro niefobiczna,

Jak dobrze że jesteś!

| link |
@z_ksiazka_mi_po_drodze
@z_ksiazka_mi_po_drodze
2021-07-08
7 /10
Przeczytane

Znacie Eleonorę? To dziewczyna, która ma poczucie, że jest gorsza od innych pod każdym względem (zaczynając od imienia!). Chodzi na terapię, warsztaty, do specjalistów, zażywa wszelkie możliwe środki farmakologiczne - wszystko po to, żeby zdiagnozować źródło swoich problemów i ostatecznie je pokonać. Ale czy naprawdę tego potrzebuje?
Pouczająca opowieść, która w zabawny sposób, pokazuje, że często nie doceniamy tego co mamy. Tracimy czas i energię na wyobrażanie sobie naszego idealnego życia, zamiast cieszyć się i żyć życiem, które jest naszym udziałem. Porównywanie się i dążenie do ideałów nie ma sensu, bo ideałów nie ma, tylko nie zawsze o tym pamiętamy....

| link |
@angell15
2021-06-30
7 /10
Przeczytane
@malgosialegn
2021-06-16
7 /10
Przeczytane
@klaudiaannacebula
@klaudiaannacebula
2021-06-16
9 /10
Przeczytane
@nataliawozniak2812
@nataliawozniak2812
2021-06-15
9 /10
Przeczytane
@StartYourDayWithBooks
@StartYourDayWithBooks
2021-06-09
8 /10
Przeczytane
@ksiazkiagi
2021-06-02
7 /10
Przeczytane Recenzenckie 2021 Posiadam

Cytaty z książki

O nie! Książka Zasupłane myśli. Perypetie fobicznej Eleonory. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat