Opinia na temat książki Zbiór miłości niechcianych

MA
@Malinka94 · 2020-01-04 11:56:42
Miłość jest wspaniała, prawda? Potrafi podnieść na duchu, przetrwać najgorsze burze, potrafi stworzyć takie cuda, że czasami aż nie można w nie uwierzyć. Oczywiście, o ile są obustronne. Bo gdy tylko jedna strona kocha to nie może z tego wyjść nic pozytywnego. Właśnie o miłości tylko z jednej strony będzie ta recenzja. Wszystko za sprawą książki Edyty Folwarskiej „Zbiór miłości niechcianych”.

Główna bohaterka to Oliwia, która zakochuje się w Alanie, sądząc, że będzie to ten jedyny mężczyzna w jej życiu. Szybko okazuje się inaczej i tuż po ślubie Alan traci zainteresowanie żoną. Jak możecie się domyślić – rozstają się po tym jak prawda wychodzi na jaw, iż mąż Oliwii miał romans. Dziewczyna jest załamana dosłownie chwilkę a potem zarządza sobie koniec z facetami. Szybko okazuje się, że los chce inaczej.

Książka jest fantastycznie wydana, bo liczy sobie nieco ponad dwieście stron a i tekstu na stronach jest stosunkowo niewiele. Można ją przeczytać w ciągu jednego wieczoru, bo kartki same się przewracają. W tym miejscu dochodzi do pewnego zgrzytu w moich odczuciach. Bo choć tempo czytania może sugerować, że mocno mnie wciągnęła to tak nie jest. Na swój sposób jest ciekawa, lekka i czasami śmieszna, ale myślałam, że będzie to coś innego.

Oliwia, moim tylko zdaniem, to pogubiona dziewczyna, która została zraniona i chce w ten sposób sobie odbić nieudany związek i przez to traci zdolność racjonalnego myślenia. W głowie jej tylko modne ubrania, perfumy, dodatki a przede wszystkim imprezy. Faceci, których spotyka na swojej drodze tak naprawdę ją wykorzystują. No dobra, nie będę owijać w bawełnę. Moim zdaniem Oliwia to idiotka. Przyciąga facetów (tych nieodpowiednich w dodatku) jak magnes, ciągle po nieudanych próbach wmawia sobie, że to już koniec z płcią przeciwną, ale jednak, kiedy pojawia się przystojny facet na horyzoncie ona już ostrzy pazurki. Oliwia to taka niezdecydowana osóbka, która nie bardzo wie czego chce w życiu. Gdyby nie charakter głównej bohaterki to ta historia byłaby całkiem przyjemna, a tymczasem mamy cały zbiór dziwnych zbiegów okoliczności (jak na przykład wyjście na imprezę do modnego klubu a tam bawi się były Oliwii. Tylko jedna knajpa jest w Warszawie?).

Nie będę oszukiwać, że jest to literatura wysokich lotów. Schematy powielane do bólu też są dosyć widoczne. Moim zdaniem w tym gatunku literackim znajdą się inne, znacznie lepsze powieści niż ta. Jak to się mówi: „Dla każdego coś dobrego”. Tego się trzymajmy.

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy.
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zbiór miłości niechcianych
Zbiór miłości niechcianych
Edyta Folwarska
4.9/10

Pierwsza część powieści o życiu pewnej warszawskiej singielki. Oliwia, redaktorka popularnego dziennika ma wszystko, czego młoda kobieta może pragnąć. Jest piękna, ma wspaniałych przyjaciół, kari...

Komentarze

Pozostałe opinie

Idealna książka dla fanów lekkich erotyków. Jeśli więc Wy, lub ktoś Wam bliski lubi taki gatunek, to na pewno się w nim odnajdziecie. Książka o Oliwii, młodej kobiecie, która cały czas nie potrafi zn...

Co by tu napisać od siebie? Historia miłości młodej redaktorki, a raczej jej błędów miłosnych. Nie spodziewałam się Bóg wie, czego, oczekiwałam czegoś lekkiego do poczytania na wieczór przed snem...

Dziennikarka Oliwia urodą przyciąga mężczyzn. Brak jej miłości. Po szybkim ślubie jeszcze szybszy rozwód. Załamana zdradą postanawia zmienić swoje życie. Stolica daje jej dużo możliwości. Spotyka ...

MA
@Martak180

„Zbiór miłości niechcianych” to świetna książka przedstawiająca życie pewnej singielki, która stara się uporządkować swoje życie uczuciowe, jednak w miłości ma kompletnego pecha. Każdy kolejny mężczy...

ZA
@zaczytanalala
© 2007 - 2024 nakanapie.pl