Opinia na temat książki Zielone pastwiska

@agulkag @agulkag · 2022-10-30 14:37:50
Przeczytane
I trzeci tom już za mną i im bliżej końca serii, tym bardziej mi żal. Żal, że to już koniec spotkań z bohaterami, tak naturalnymi, prostymi, ale jednocześnie otwartymi na nadciągające nowe.
A to, że idą zmiany widać w Tenczynie, bo i słychać o kryzysie amerykańskim, słychać o Hitlerze i jego działaniach, słychać także o Stalinie.
A tu poki co życie toczy się według pór roku. I mamy tu piękny opis nadchodzącej nawałnicy( a mnie z tyłu głowy przypomina się podobny u Reymonta). Mamy jakże naturalistyczny opis zacielania krowy, coś co na wsi jest zupełnie normalne, a teraz odchodzi do poziomu zjawiska.
Po raz kolejny jestem zachwycona znajomością tematu autorki, podejścia do zwyczajów, do codzienności , a przede wszystkim szacunku do cięzkiej pracy na roli.
Data przeczytania: 2022-10-30
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zielone pastwiska
Zielone pastwiska
Kasia Bulicz-Kasprzak
7.9/10
Cykl: Saga wiejska, tom 3

Po raz kolejny odwiedzamy Tynczyn, wieś nad brzegiem Huczwy, by poznać dalszy ciąg opowieści inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami. Gdy wielki świat martwi się krachem na nowojorskiej giełdzie i olim...

Komentarze
@Pandemonium
@Pandemonium · 10 miesięcy temu
Ze wszystkim się zgadzam, a dodam również, że według mnie autorka zgrabnie buduje napięcie. Myślę, że z kryminałem potadziłaby sobie całkiem sprawnie :)

Pozostałe opinie

Po raz trzeci z wielką przyjemnością przenosimy się do Tyczyna , malowniczej wioski położonej na Zamojszczyźnie. Odwiedzamy domy dobrze znanych mieszkańców i śledzimy ich losy ściśle powiązane z hist...

Bardzo wzruszył mnie koniec....

Świetna część Sagi Wiejskiej, polubiłam tę serię od pierwszej części. Tym bardziej jest wartościowa, że zawiera sporo faktów. Bardzo dobrze się czyta. Polecam

W powieści „Zielone pastwiska”, która jest trzecim tomem Sagi Wiejskiej, dzięki Kasi Bulicz–Kasprzak już po raz trzeci czytelnicy mogą spotkać się z mieszkańcami Tynczyna, by śledzić ich ciekawe, zaw...