Cytaty z książki "Zwiadowcy. Królowie Clonmelu"

Dodaj nowy cytat
Ale ulec pokusie oznaczało poddać się słabości.
Kto się nie spodziewa ujrzeć nikogo, pewnie nikogo nie zobaczy.
-Skąd przypuszczenie, że król Ferris zechce cię wysłuchać? Czy on cię zna?- spytał Crowley.
-Owszem, zna-odpowiedział mu Halt.
W swym długim życiu Halt stawiał czoło warglarom, straszliwym kalkarom, mial do czynienia z pijanymi Skandianami i hordami Temudżeinów, A jednak, rozjuszona gospodyni to całkiem co innego.
Wszyscy czujemy się zawiedzeni-stwierdził Crowley-widok jego radosnego oblicza sprawia,iż rozpraszają się mroki smutku"
Crowley O Halcie.
- Mój koń mnie rozpoznał - rzucił Halt oskarżycielskim tonem do Horace'a, oczywiście ledwo dosłyszalnym szeptem.
Horace spojrzał na małego, kudłatego konika, który wydawał się jeszcze mniejszy niż w rzeczywistości, gdyż stał obok potężnego rycerskiego rumaka.
- Ale mój nie - zauważył. - Uzyskujemy wynik pół na pół!
Zdumiewające - pomyślał Halt - wszystkie kobiety - stare czy młode, grube czy chude... Wszystkie wprost marzą o tym, by nakarmić Horace'a.
Ktoś, kto przed walką nie odczuwa ani trochę lęku, nie jest wcale bohaterem, a raczej głupcem i to nadmiernie pewnym siebie.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl