Opinia na temat książki Życie niebywałe. Wspomnienia fotokompozytora

@adam_miks @adam_miks · 2021-03-11 21:57:18
Przeczytane
Ryszard Horowitz to fotograf światowej klasy, sam się nazywający fotokompozytorem. Prekursor komputerowego przetwarzania fotografii, współzałożyciel amerykańskiego Stowarzyszenia Fotografików Reklamowych APA.
Urodził się tuż przed wybuchem II Wojny Światowej, 5 maja 1939 roku. Cudem przeżył pobyt w getcie i obozach koncentracyjnych. Odnaleziony przez matkę dzięki radzieckiemu filmowi propagandowemu.
„Życie niebywałe. Wspomnienia Fotokompozytora” Ryszarda Horowitza, zaczynają się, w roku 1945. Można zatem powiedzieć że zdradziłem to, co przeczytacie w dalszej części opowieści. Ale tylko małą garść wiedzy. Uwierzcie: Ryszard Horowitz scharakteryzował lata wojny głębiej niż ja w poprzednim akapicie.
Warto w tym miejscu powiedzieć o znajomości Horowitza z Romanem Polańskim, znanym obecnie reżyserem, wówczas chłopakiem bez miejsca na ziemi. Rodzice Ryszarda zaadoptowali Romka na pewien czas.

Oczywiście nie mam zamiaru streszczać opowieści Horowitza. Po pierwsze: streszczenie czterystu pięćdziesięciu stron nie ma sensu, poza tym piszę właśnie coś w rodzaju recenzji. Mając na uwadze początek biografię wspomnę Hitchocka. Ten mistrz horroru mówił: „Każda powieść ( film) powinien zacząć się od wybuchu wulkanu. A potem napięcie powinno wzrastać”. Tak właśnie jest w „Życiu niebywałym”. Wraz z kolejnymi rozdziałami, uczestnicząc w życiu Horowitza, jesteśmy świadkami niebywałych wydarzeń. Czyli napięcie wzrasta.
Ukończył krakowskie Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dziwnym trafem okoliczności ( nie będę spojlerować) wyjeżdża do U.S.A., tam poznaje „sezonowych” artystów, ale i tych bardziej wpływowych. Kilka lat później dostaje ciekawą pracę przy reklamie. Od czegoś trzeba zacząć ...

I już, i dosyć. Nie zdradzę więcej. To jest recenzja, nie streszczenie opowieści Horowitza. Ogólny skrypt z przeczytanej lektury. Ryszard Horowitz opowiada językiem tak przystępnym, tak łatwym do zrozumienia, że jako laik w sprawach fotografii, daje lajka! I jest znamienne to że Horowitz ma dar pisania. Bardzo ciekawym językiem opowiada o swoim życiu. Pokazuje barwne obrazy, jakby wyjęte z powieści znanego pisarza. Stylistyka "Życia niebywałego" pochodzi ze słownika języka polskiego. Widać - na pierwszy rzut oka, że Horowitz jest oczytany, kocha opowiadać. Mógłby być niewątpliwie oratorem.

"Życie niebywałe" ma kolejny atut. Są nimi fotografie Autora. Jest ich niezliczona ilość. Co ważne, są tak dobrane aby stanowiły dopełnienie tekstu. O każdej z fotografii Horowitz napomknął w tekście. O genezie dzieła, pracy nad nim, i odbiorze. Oczywiście są to barwne zdjęcia. Mnie osobiście zafascynowało to że już w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku był taki człowiek, który eksperymentował z fotografiami. W roku 2021 zwykły użytkownik komputera osobistego przy pomocy dość taniego ( lub darmowego) programu może z kilku zdjęć zrobić jedną pracę. I to bez żadnego wysiłku. A Ryszard Horowitz nie mając komputera, tylko studio fotograficzne i nazbyt prymitywne sposoby maskowania fotografii, wykonywał prace, które jeszcze dziś pachną świeżością. Szacunek panie Ryszardzie!
Data przeczytania: 2021-03-12
× 7 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Życie niebywałe. Wspomnienia fotokompozytora
Życie niebywałe. Wspomnienia fotokompozytora
Ryszard Horowitz

Powojenny Kraków, artystyczne kręgi, początki legendarnej Piwnicy pod Baranami. Nowy Jork niczym z serialu „Mad Men” – miasto jazzu, wielkich marzeń i nieograniczonych możliwości. Wszystko to poprzed...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Nazwisko jest mi oczywiście znane więc zostałam zachęcona do poszukania książki, bo w niej nie tylko nietuzinkowy człowiek, ale również interesują mnie czasy, w których żył a i Kraków...
Ależ ona ma cenę na allegro? Ale i wydanie jest bogate, jak czytam w opinii.
@adam_miks
@adam_miks · około 3 lata temu
A gdzie Pani mieszka? Bo jeśli w Warszawie, to mogę odstąpić za 15 złotych
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · około 3 lata temu
Miło mi...mieszkam daleko, bo w Małopolsce, ale mogę sobie zapłacić również za wysyłkę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl