"(Rupert zniknął za kulisami, a ja otworzyłam z podziwu usta, gdy wzdłuż sceny zapłonął rząd świateł - rozbłysnął) czerwono, zielono i bursztynowo, po czym przygasł nieco, rzucając na dolną część kurtyny dekoracyjną aksamitną tęczę."
Alan Bradley "Badyl na katowski wór"