Avatar @place.of.reading

@place.of.reading

Kanapowicz od 3 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
Kanapowicz od 3 lat.

Blog

niedziela, 6 lutego 2022

Czytelnicze podsumowanie stycznia 2022

Dzień dobry wszystkim 

 

Dziś troszkę jestem opóźniona, ale dopiero zaczynam z blogiem, postanowiłam wam pokazać moje czytelnicze podsumowanie stycznia. Mam nadzieję, że spodoba wam się i będziecie chcieli częściej tutaj zaglądać. Zapraszam serdecznie!

 

Pierwszą książką, którą udało mi się przeczytać to "Naucz się żyć"- Mats i Susan Billmark. Stwierdziłam, że ten rok będzie przeznaczony na samorozwój. I tak zaczęłam rok od tej książki. Niestety trochę się rozczarowałam. Miałam wrażenie, że książka jest skierowana do rodziców, a szkoda, bo miała ogromny potencjał. Mieliśmy się z niej dowiedzieć o samoakceptacji, o metodach relaksacji itd. Książka nie jest zła, ale do mnie jakoś nie trafiła. Wydaje mi się, że na mojej drodze do samorozwoju znajdę jeszcze wiele dobrych książek. Jeśli będziecie mieli ochotę przeczytać, to możecie spróbować, może wam się spodoba. 3/5🌟

 

Druga pozycja to "Moja mroczna Vanesso" Kate Elizabeth Russell. Książka, która najlepszą tego miesiąca. Co to była za cudowna książka?! Dzieło opowiada o nastoletniej Vanessie, która przekonuje swoich rodziców, żeby kontynuowała naukę w innej szkole. I pewnego dnia poznaje 42-letniego nauczyciela literatury. Niestety jak można się domyśleć, nie łączy ich taka zwyczajna relacja uczennica-nauczyciel. Świetnie zarysowane portrety psychologiczne bohaterów. Bardzo brutalna i obrzydliwa książka, ale takie również się zdarzają. Ogromnie się cieszę, że mogłam ją przeczytać, ukazała mi sytuacje, które niestety zdarzają się. Polecam serdecznie książkę, ale dla nieco starszych odbiorców. 5/5 🌟

 

 

Kolejna pozycja to "Dan-Sha-Ri. Jak posprzątać, by oczyścić swoje serce i umysł"- Hideko Yamashita. I niestety to najgorsza książka tego roku. To kolejna książka, która miała sprawić, że spojrzę na sprzątanie troszkę inaczej niż dotychczas. To nie było to, czego szukałam. Wszystko, co dowiedziałam się o sprzątaniu, możemy zobaczyć w naszym rodzinnym domu. Tego co nas uczą rodzice, przynajmniej mnie tego nauczyli. Kiepskie przechwalanie się, co stronę, autorki, że zrobiła mnóstwo spotkań, seminaria. Gdyby to była informacja jedna na całą książkę, spokojnie bym ją zapamiętała. Nie polecam, odradzam, nie sięgajcie. 1/5 🌟

 

"Papierowa księżniczka"- Erin Watt, której mocno się obawiałam, ale jednak przeczytałam. I wcale nie była to zła książka. Nakreślając fabułę, mamy tutaj nastoletnią Ellie Harper, której życie nie jest kolorowe i musi pracować w dosyć nietypowy sposób. Jednocześnie chodzi do szkoły i dobrze się uczy. Pewnego dnia jest zaproszona do gabinetu dyrektora i tam poznaje informacje, która zwala ją z nóg. Książka była ciekawa, chociaż opierała się na scenach 18+ i niestety dlatego ocena jest niższa. Autorka troszkę w nieumiejętny sposób opisuje wszystkie gorące sceny, a tego raczej od tej książki nie spodziewałam się. Za to mam ogromną ochotę na kolejne części. Jak gdzieś znajdę, to z chęcią przeczytam. 3/5🌟

 

I ostatnie dwie książki, bo was tutaj zanudzę. "Ogień, który ich spala" - Brittainy C. Cherry. Okazało się, że ja chyba tej książce zrobiłam re-read. Ale do teraz nie wiem. No jak to na tę autorkę przystało, uwielbiam jej książki. Chociaż im więcej czyta się książek Cherry, tym ma się wrażenie, że już was nic nie zaskoczy. Uwielbiam książki od tej autorki i jeśli pojawia się nowe, to z miłą chęcią przeczytam. 5/5 🌟

 

I ostatnia, czyli " Pocałunki w Nowym Jorku"- Catherine Rider. No cóż... Kolejne rozczarowanie. Wydaje mi się, że ja nie jestem odpowiednim odbiorcą, to nie ten wiek. Jednak liczyłam, że będzie ona luźna, sympatyczna. Ma ona 240 stron, jak dla mnie byłabym ją w stanie przeczytać w jeden dzień. No niestety, bohaterowie strasznie płytko wykreowani. Pomysł na fabułę nie był kiepski, ale średnio z realizacją. Mamy dwójkę bohaterów, Anthony i Charlott. Dziewczyna głównego bohatera zrywa z nim na lotnisku, a Charlott czeka na samolot, ponieważ też jest po ciężkim rozstaniu. Hmm, tak cukierkowej książki dawno nie czytałam. 2,5/5🌟

 

 

To wszystko, co udało mi się przeczytać w styczniu. Wydaje mi się, że więcej książek nadrobię w lutym i przyjdę do was z o wiele większym podsumowaniem. Styczeń kończę z wynikiem 1 994 przeczytanych stron. Dajcie koniecznie znać, ile wam się udało przeczytać i jaka była wasza najlepsza i najgorsza książka.

Samych zaczytanych dni 

Place.of.reading 

 

* Wszystkie zdjęcia są z mojego instagrama: place.of.reading na którego serdecznie zapraszam.

Tagi:
#ksiazki#czytam#book#literatura