Kraina zwana Tutaj recenzja

" A gdy już odnajdę Ciebie, dane mi będzie spokojnie zasnąć."

Autor: @kadzia.osuch ·3 minuty
2012-04-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Co robimy gdy ginie nam jakaś mało ważna rzecz? Po nieudanych poszukiwaniach darujemy sobie. Sandy Shortt nie. Od dnia, gdy zginęła koleżanka ze szkoły, Sandy póki nie znajduje wszystkiego co zgubiła nie przestaje szukać. Przez skarpetki, zegarki poprzez ludzi. Prowadzi firmę, w której zajmuje się zaginionymi osobami, pewnego dnia jednak znika sama i trafia do Krainy Tutaj. Jej zaginięciem martwi się Jack Ruttle człowiek, z którym była umówiona, klient któremu zaginął brat. Gdy Sandy nie stawia się na spotkanie, Jack zaczyna jej szukać.

Pierwsze co mi się nasuwa, gdy myślę o tej książce to oryginalność i magia. „Kraina zwana Tutaj” to historia oryginalna, zdecydowanie. Nie spotkałam się jeszcze z takim tematem powieści. Cecelia Ahern stworzyła własny, wymyślony świat. I zrobiła to niezwykle. Przez całą powieść przepływa nutka tajemnicy. Pisarka nie poznaje nas z wszystkimi faktami, dawkuje nam informacje tak by wzbudzić zainteresowanie. Robi to jednak z pewnym smutkiem. Od początku towarzyszyło mi uczucie przygnębienia. W dobranych przez autorkę słowach panuje niepewność czy wszystko wróci na miejsce, czy wszystko się odnajdzie… Stworzenie czegoś tak nowego, innego graniczy z cudem, ale widać można.

Sandy Shortt jest dziwna, na początku wzbudza w czytelniku mieszane uczucia. Kobieta, która poświęca wszystko by znaleźć każdą rzecz, każdą osobę. Z czasem okazuje się, że ta dziwna kobieta potrafi kochać i przeżywać wiele rzeczy, poznajemy nawet jej poczucie humoru, chociaż objawione jest niewiele razy. Psychiatra Sandy, Gregory. Postać nie pełniąca głównej roli, ale dla mnie jedna z ważniejszych. Człowiek, który potrafił wysłuchać naszą bohaterkę i choć wiele w jej życiu nie rozumiał, otoczył opieką i wspierał.
Jack, dla Sandy obca osoba, która starała się ją odnaleźć.
Rodzina dziewczyny była bardzo wyrozumiała i także ją wspierała. Widząc co dzieje się z córką mama i ojciec starają się nigdy niczego nie gubić.
Jednak już tak jest, że pewne rzeczy gubią się same.
Helena, Bobby, Joseph, Wanda – kim są te osoby nie zdradzę, by nie zdradzać treści lektury, ale muszę wspomnieć, że bardzo ich polubiłam. Każde z nich ma w sobie cechy, które cenię. Pokazują również, że trzeba cieszyć się z tego co się ma.

„Tak jak mówiłam, w życiu zawsze panuje równowaga.”

Rozdziały są pisane na przemian. Narracja pierwszoosobowa ze strony Sandy, lub narracja trzecioosobowa ze strony Jacka. Coraz częściej spotykam się z tego rodzaju zabiegiem, niestety czasami w ogóle mi on nie odpowiada. Tym razem był to strzał w dziesiątkę.
O stylu w jakim pisze Cecelia Ahern, mogłabym pisać poematy pochwalne. Tak posługuje się językiem, że w czytelniku wzbudza podziw, dozuje nam tajemnice, magie i romans. Nie jest to jednak zwykły romans jak w romantycznej powieści, a taki że do końca nie wiemy co się zdarzy.
Jeżeli o końcówce mowa, to przyznam, że chociaż najczęściej na nie narzekam, tym razem nie mam do czego się przyczepić. Chociaż cała książka utrzymana jest w klimatycznym smutku, to finał zmusił mnie do wylania wielu łez. Było to jak zakończenie pięknej baśni i jakże żałowałam, że tak szybko się skończyła.

Kim jest Cecelia Ahern? Jest pisarką z prawdziwego zdarzenia. Porusza czytelnika serce i nie pisze schematycznie. To przeze mnie druga czytana powieść pisarki i druga, w której się zakochałam. „P.S Kocham Cię” było o nieszczęśliwej miłości, a „Kraina zwana Tutaj” mimo tematu całkowicie odmiennego jest równie wspaniała.
Przeczytam z pewnością jeszcze wiele książek pani Ahern, na razie jednak mogę gorąco zachęcić do sięgnięcia po tą.

„ […] Czasem sami znajdujemy swoją własną drogę do domu. Tak czy inaczej, zawsze się odnajdujemy.”

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-02-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kraina zwana Tutaj
4 wydania
Kraina zwana Tutaj
Cecelia Ahern
7/10

Sandy, sympatyczna Irlandka, nigdy nie pogodziła się z zaginięciem swej szkolnej koleżanki. Zaintrygowana, w jaki sposób ludzie mogą tak po prostu znikać jak kamień w wodę, gdy stała się dorosła, otwo...

Komentarze
Kraina zwana Tutaj
4 wydania
Kraina zwana Tutaj
Cecelia Ahern
7/10
Sandy, sympatyczna Irlandka, nigdy nie pogodziła się z zaginięciem swej szkolnej koleżanki. Zaintrygowana, w jaki sposób ludzie mogą tak po prostu znikać jak kamień w wodę, gdy stała się dorosła, otwo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszyscy od czasu do czasu się gubimy, czasem z wyboru, czasem na skutek sił wyższych. A gdy dowiadujemy się, czego potrzebowała nasza dusza, pojawia się przed nami ścieżka. Czasem ją dostrzegamy...

@Bujaczek @Bujaczek

Kraina zwana Tutaj,czyli wszystko ma swoje miejsce. Kolejna powieść Ceceli Ahern, która utrzymywała się dość długo na liście bestsellerów. Autorka jest znana i kojarzona przede wszystkim ze swoim deb...

@Potania @Potania

Pozostałe recenzje @kadzia.osuch

Kandydatka.
Wciągająca przygoda

„Kandydatka” to trzecia część cyklu „Czarny Mag” Rachel E. Carter. Nie znałam wcześniej tej historii, więc przy okazji premiery najnowszego tomu zabrałam się także za „P...

Recenzja książki Kandydatka.
Ostatnia noc Olivii
Koszmar każdej matki

Abi Knight, matka nastoletniej Olivii, zostaje w nocy wyrwana ze snu i otrzymuje wiadomość, która zmienia wszystko. Bohaterka dotychczas wiodła spokojne, zrównoważone ży...

Recenzja książki Ostatnia noc Olivii

Nowe recenzje

Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Strażniczka szczęśliwych zakończeń
@Bujaczek:

Ból nas wzmacnia, każda rozpacz to jeszcze jedna warstwa ochronna, niczym wzbierająca macica perłowa, aż w końcu sądzim...

Recenzja książki Strażniczka szczęśliwych zakończeń
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII
@mrocznestrony:

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także ...

Recenzja książki Kruche nici mocy
Kingsbane. Zguba królestwa
Czytam dla Coriena 👀
@kkozina:

Czy macie czasem uczucie, że mimo iż książka jest świetna, to jednak coś nie pozwala Wam w pełni cieszyć się historią? ...

Recenzja książki Kingsbane. Zguba królestwa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl