Apogeum zła recenzja

„Apogeum zła” to już trzynasty tom cyklu o komisarzu Eryku Deryle, którego autorem jest Max Czornyj. Mimo iż cykl ma już wiele części, autor po raz kolejny dostarcza czytelnikom niesamowity thriller, pełen napięcia, złożonych postaci oraz mrocznych, intrygujących zagadek.

W tej części Deryło staje przed najbardziej mrocznym i osobistym wyzwaniem. Dręczony przez demony przeszłości, widzi zmarłych bliskich i czuje, że ktoś go śledzi. Równocześnie na jednym z cmentarzy dochodzi do brutalnej profanacji zwłok, a to makabryczne wydarzenie staje się początkiem serii zbrodni, które wciągają Deryłę w coraz głębszy mrok.

Max Czornyj z chirurgiczną precyzją buduje napięcie, wciągając czytelnika w zawiłą intrygę, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Styl autora, jak zawsze, wyróżnia się dbałością o szczegóły oraz zamiłowaniem do psychologicznych gier, co przypomina jego fascynację szachami – każde posunięcie ma tutaj swoje znaczenie. Czornyj nie boi się mrocznych tematów, co widać w przerażających opisach zbrodni i niepokojących stanach psychicznych bohaterów.

Największą siłą „Apogeum zła” jest jednak umiejętność wplatania psychologicznej głębi w dynamiczną akcję. Bohaterowie wykreowani przez autora są postaciami wielowymiarowymi. Eryk Deryło to postać, którą lubimy i której współczujemy. Deryło nie jest już tylko genialnym komisarzem, ale człowiekiem walczącym z własnymi demonami, co czyni go postacią niezwykle ludzką i skomplikowaną. Czy umysł Eryka jest już tak wycieńczony, że widzi zmarłych? Czy to możliwe, żeby czuł fizycznie ich obecność? Ale przecież zmarli nie wstają z grobów... Czy może powoli popada w paranoję lub przechodzi załamanie psychiczne? Tyle złego wydarzyło się w jego życiu, że sam już nie wie, co jest prawdą, a co majakiem. To, co dzieje się potem, wydaje się wręcz nieprawdopodobne. Kolejne przerażające zbrodnie i nowy podejrzany.

Czy istnieje między nimi związek? Kto tak naprawdę pociąga za sznurki? Choć wszystko wskazuje na genialnego przestępcę, nawet on nie jest nieomylny i nie potrafi przewidzieć każdego kroku.

„Apogeum zła” to książka, od której trudno się oderwać – pełna napięcia, mroku i zagadek, które stawiają pytania o naturę zła. Dla fanów serii będzie to kolejna niezapomniana przygoda, a dla nowych czytelników – doskonały pretekst, aby sięgnąć po wcześniejsze tomy.

Czornyj po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w budowaniu napięcia i tworzeniu złożonych postaci. „Apogeum zła” to emocjonująca, mroczna opowieść, która z pewnością wywoła dreszcze i pozostawi ślad w pamięci czytelników.

Na koniec postawię jeszcze dwa pytania.

Czy apogeum zła zostało już osiągnięte?

Czy w końcu okrutny los odpuści komisarzowi i jego życie przestanie być notorycznie atakowane przez najgorsze zło chodzące po tym świecie?

Co myślicie?

Polecam! Czytajcie!