Uwielbiam książki Wydawnictwa
@mala_kurka_publishing_house. Są pełne humoru, wciągające, fascynujące. Z przesłaniem, mądre.
Przygody "Babci Rabuś" przeczytałam jednym tchem. Jest to przepiękna i mądra, choć utrzymana w żartobliwym stylu, opowieść o Babci i wnuczku.
To przepiękna i mądra, choć utrzymana w żartobliwym stylu, opowieść o Babci i wnuczku. Skazani na siebie w piątkowe wieczory, spędzają je na grze w scrabble i degustowaniu zupy kapuścianej. Dla chłopca to udręka, Babcia jest dla niego jedynie nudną staruszką, która roztacza dookoła zapach kapusty. Sytuacja zupełnie się zmienia, gdy wnuczek odkrywa w puszce po ciasteczkach kamienie szlachetne. Rozpoczyna się niezwykła przygoda, która dla Babci okazuje się ostatnią.
"Babcia Rabuś" porusza problem kontaktów międzypokoleniowych, uczy patrzenia na ludzi i odkrywania tego, co w nich najlepsze. Pokazuje, że nie należy odrzucać innych ze względu na wiek. Starsze osoby mają wiele do zaoferowania - całe swoje doświadczenie życiowe, dystans do rzeczywistości, radzenie sobie w różnych okolicznościach.
A przede wszystkim Babcie i Dziadkowie potrafią zrobić szalone rzeczy dla swoich wnucząt… z miłości. Czego przykładem jest Babcia - Rabuś, bez której Ben nigdy nie dowiedziałby się, dlaczego Elżbieta II przechadza się po Tower w koszuli nocnej i koronie.
Jedenastoletni Ben jest pasjonatem hydrauliki. Jego rodzice nie akceptują tego hobby, próbując przelać na syna własne, niespełnione, taneczne ambicje. Skupieni na sobie, zaniedbują chłopca pod każdym względem, sprawiając, że czuje się niekochany i nieakceptowany. We wszystkie piątki podrzucają syna do babci a Ben bardzo nie lubi tych wizyt.
Może dlatego, że Babcia wydaje mu się nudna. I gdy Ben myśli, że już dłużej nie wytrzyma tych wizyt, odkrywa, że starsza pani skrywa wielką tajemnicę - w młodości była najbardziej poszukiwanym złodziejem klejnotów na świecie. Zafascynowany słucha opowieści o jej przygodach, by w końcu zaplanować wspólny, niezwykle zuchwały skok na brytyjskie klejnoty koronne.
W książce poruszony został problem kontaktów międzypokoleniowych. Pokazuje, że nie należy odrzucać innych ze względu na wiek. Starsze osoby mają wiele do zaoferowania - całe swoje doświadczenie życiowe, dystans do rzeczywistości, radzenie sobie w różnych okolicznościach.
Uwielbiam spędzać czas ze swoją Babcią. Razem gotujemy, pieczemy i dużo rozmawiamy. I to jest bardzo cenne.