Bastiony mroku recenzja

Bastiony mroku

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-08-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Bastiony mroku” to trzynasty tom cyklu Koła Czasu autorstwa Roberta Jordana, który sfinalizował Brandon Sanderson. Już wcześniejsza książka została w ten sposób oddana nam czytelnikom, co wyszło bardzo dobrze. Brandon Sanderson jest autorem znanym, szanowanym, dlatego też jego doświadczenie w tym cyklu było ukłonem względem czytelników i zmarłego Roberta Jordana. Bezlitośnie zbliża się czas, kiedy nadchodzi bitwa finalna, ta na którą wszyscy czekają. Jaki będzie jej finał? Smok Odrodzony kontra Czarny i jego mrok, myślę, że iskry będą leciały. Na to jednak trzeba będzie jeszcze poczekać. Czy czytaliście tak rozbudowany cykl?
„Bastiony mroku” oznacza powrót Perrina Aybary jako wojownika, który stał się o wiele silniejszy i bardziej pewny swoich mocy. Do jego armii dołączają licznie grupy uchodźców, chociaż on wciąż wzbrania się przed wzięciem odpowiedzialności. Armia Synów Światłości dowodzona przez Galada, przyrodniego brata Elayne staje mu na drodze, trudno byłoby powiedzieć, że jego wcześniejsze doświadczenia z Białymi Płaszczami znośne, wzajemna wrogość jest uzasadniona. Czy uda im się zakopać wojenny topór? Rand al’Thor, Smok Odrodzony wspólnie ze swoimi sprzymierzeńcami przygotowują się do ostatniego starcia, tak samo jak Czarny. Świat się zmienia, Egwene wprowadza nowe zasady i prawa, tworzy silniejsze sojusze, odrzuca stare tradycje i kładzie odpowiednie podwaliny ku lepszej przyszłości. Mat Cauthon dotrzymuje obietnicy pomocy Thomowi Merrilinowi w znalezieniu sposobu na wejście do Wieży Ghenjei i podjęcie niemożliwej próby ratunku Moraine Damodred. Rand zdecydował, że jedynym sposobem na pokonanie Czarnego jest zniszczenie pozostałych pieczęci oraz zastąpienie ich czymś innym. Czy ten sposób okaże się właściwym?
Brandon Sanderson jest znakomitym pisarzem, co udowodnił niejednokrotnie. W „Bastionach mroku” jest kilka cudownych chwil, są to naprawdę emocjonalne sceny, które posuwają historię do przodu. Rozwój tej opowieści był do tej pory powolny, a tutaj były momenty, które naprawdę mnie cieszyły. Szanuję Sandersona za to, co osiągnął i jakie miał cele, aby uhonorować pracę i pomysły Roberta Jordana, trzeba mu to przyznać, że spisał się fenomenalnie. Książka przygotowuje czytelnika do epickiej ostatniej części, w której zostanie osądzona kluczowa walka dobra ze złem. Muszę tutaj zaznaczyć, że to przygotowanie wcale nie jest spokojne, wręcz przeciwnie, rytm jest przytłaczający, akcja jest ciągła i intensywna. Każdy rozdział oferuje coś, co prowadzi do wielu ekscytujących momentów, ale także do poruszających fragmentów całej serii. Właśnie poprzez walkę z ciemnymi siłami, manifestują się najszlachetniejsze emocje, gotowość do poświęcenia w imię obowiązku, przyjaźni, zadośćuczynienia, nawet miłości jest bardzo silna. „Bastiony mroku” to nadal świetna fantastyka, świat jest perfekcyjnie stworzony, ma silne i stabilne fundamenty, dzięki czemu wykreowanie historii pasującej do niego było tak niesamowite.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bastiony mroku
2 wydania
Bastiony mroku
Robert Jordan, Brandon Sanderson
8/10
Cykl: Koło Czasu, tom 13

Świat nieuchronnie zmierza ku Tarmon Gai’don, Ostatniej Bitwie. Na północy rozpoczyna się ofensywa armii Cienia, hordom trolloków dowodzonych przez Myrddraale przeciwstawiają się, wciąż rozprosz...

Komentarze
Bastiony mroku
2 wydania
Bastiony mroku
Robert Jordan, Brandon Sanderson
8/10
Cykl: Koło Czasu, tom 13
Świat nieuchronnie zmierza ku Tarmon Gai’don, Ostatniej Bitwie. Na północy rozpoczyna się ofensywa armii Cienia, hordom trolloków dowodzonych przez Myrddraale przeciwstawiają się, wciąż rozprosz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Bastiony mroku” pomysłu Roberta Jordana, ale w wykonaniu Brandona Sandersona, to kolejna część, bodajże trzynasta, sagi „Koło czasu” (w rzeczywistości powinno być inaczej, ale to już kwestia na inna...

@melkart002 @melkart002

Ta powieść, kolejna z cyklu Kolo Czasu, przypomina mi kolaż migawek zdjęć. Oto Robert Jordan i Brandon Sanderson rozkładają przed tobą zdjęcie obok zdjęcia. Tworzą niemalże dywan pod twoimi stopami. ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @snieznooka

Więzi krwi. Tom 2: Nowy świat
Więzi krwi. Nowy Świat

„Więzi krwi. Nowy świat” to drugi tom cykli Więzi krwi napisanego przez Emilię Kolosę. Doskonale pamiętam rudowłosą zadziorną dziewczynę, która miała jeden cel, który za...

Recenzja książki Więzi krwi. Tom 2: Nowy świat
Piekielna żona
Piekielna żona

„Piekielna żona” to trzeci i zarazem ostatni tom emocjonującej trylogii Piekielna autorstwa Klaudii Gregorczyk. Jestem zaskoczona, że minęło, aż tyle czasu od momentu, k...

Recenzja książki Piekielna żona

Nowe recenzje

Równonoc
Równonoc śmierci
@landrynkowa:

Życie Justyny znaczone jest śmiercią. W 2000 roku, w równonoc, na jej oczach ginie jej siostra. 21 lat potem, podczas k...

Recenzja książki Równonoc
°C – Celsjusz
„Fascynujący i przerażający scenariusz przyszło...
@zaczytana.a...:

Wyobraź sobie, że masz realny wpływ na klimat – pytanie tylko, kogo ocalisz? Swoją ojczyznę, Grenlandię, a może Afrykę?...

Recenzja książki °C – Celsjusz
Kiedyś, może nigdy
Przeszłość powraca
@teskonieczna:

Małgorzata Dębska jest nauczycielką w liceum, autorką wcześniej wydanych książek: „Bramy do N” i „Można się spóźnić.” P...

Recenzja książki Kiedyś, może nigdy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl