Beautiful Graves recenzja

Beautiful Graves

Autor: @Anmar ·1 minuta
2023-08-04
Skomentuj
5 Polubień
Mając osiemnaście lat Ever poznała swoją bratnią duszę. Joe wydawał się jakby stworzony dla niej, a jednak mija sześć lat podczas których Ever diametralnie zmieniła swoje życie. Choć może właściwiej byłoby powiedzieć, że tylko egzystuje przytłoczona poczuciem winy i straty. Na szczęście na jej drodze staje Dominic, jej zupełne przeciwieństwo i szansa na powrót do normalności. Ale co zrobić, gdy przeszłość nie daje o sobie zapomnieć?

Wydawnictwo ostrzega, że powieść to rollercoaster emocji i nie ma w tym ani krzty przesady. Nie pamiętam kiedy (jeśli w ogóle) podczas lektury doświadczyłam takiej palety uczuć. Od rozbawienia i zaciekawienia przez zaskoczenie do smutku i złości. Ilość emocji wcale nie ułatwiała czytania książki, wielokrotnie musiałam robić kilkuminutowe przerwy, by przetrawić to co właśnie przeczytałam, by spróbować zrozumieć i zastanowić się jak sama bym zareagowała w danej sytuacji. Autorka nie oszczędza swoich czytelniczek. Sama przyznała, że pisząc powieść musiała wyjść ze swojej strefy komfortu, a jednocześnie sprawiła, że my również ją opuszczamy.

Z pewną obawą podchodziłam do lektury książki z wątkiem trójkąta miłosnego. Zupełnie niepotrzebnie, bo nie mamy tu do czynienia z kobietą, która nie potrafi wybrać pomiędzy dwoma mężczyznami i obu widzi za nos. Ever jest młodą kobietą, która doświadczyła ogromnej straty, a jej rozterki są w pełni uzasadnione i przedstawione w taki sposób, że dość łatwo można zrozumieć jej motywację. Tylko raz tak mnie zaskoczyła/zdenerwowała/wprawiła w osłupienie, że miałam ochotę rzucić książką.

Niestety ogólne dobre wrażenie z lektury zostało zniszczone przez ostatnie 40 stron. Jestem aż zła na Autorkę, że zepsuła mi tak piękną historię. Bo zupełnie niepotrzebnie nagle dostajemy masę negatywnych informacji o jednym z bohaterów i okazuje się, że wszyscy się wszystkiego domyślali tylko nikt nic nie mówił. Było to tym bardziej zbyteczne, że nie miało już wpływu na decyzje innych bohaterów. A druga sprawa to na sam koniec dostajemy po raz pięćdziesiąty tę samą dramę, co jest i zbyteczne i nudne. Zapewne nawet za dziesięć lat, gdy będę wspominać o książce nadal będę się irytować z powodu takiego zakończenia. Bo poza tym "Beautiful Graves" to przepiękna powieść, którą mogę szczerze polecić.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Luna.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Beautiful Graves
Beautiful Graves
L.J. Shen
7.8/10

Podobno wraz z pierwszą miłością kończy się okres niewinności. Pod tymi słowami mogłaby się podpisać Everlynne Lawson, której pierwszy romans zakończył się złamanym sercem i stratą bliskiej osoby...

Komentarze
Beautiful Graves
Beautiful Graves
L.J. Shen
7.8/10
Podobno wraz z pierwszą miłością kończy się okres niewinności. Pod tymi słowami mogłaby się podpisać Everlynne Lawson, której pierwszy romans zakończył się złamanym sercem i stratą bliskiej osoby...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. L.J. Shen jest jedną z pisarek po których powieści sięgam w ciemno i jeszcze nigdy na żadnej się nie zawiodłam, dlatego nie mogłam sobie oczywiście od...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Czytaliście takie książki, które miały wysokie oceny, wszystkim wokół się podobały, a Was zanudziły, a dodatkowo czytając recenzje innych, zastanawialiście się, czy na pewno czytaliśmy tę samą publik...

@Kantorek90 @Kantorek90

Pozostałe recenzje @Anmar

Ukochane dziecko
Romy Hausmann zaskakuje

Sama nie wiem, co myśleć o tej pozycji. Były całe rozdziały, które pochłaniałam z zapartym tchem, ale też takie przez które ciężko było mi przebrnąć. Początek jest niesa...

Recenzja książki Ukochane dziecko
Władca gniewu
Kings of Sin - Władca gniewu

Vivian Lau prowadzi własną firmę, a jednocześnie jest szczerze oddana swoim rodzicom, którzy już dawno uświadomili jej, że jej wybrankiem może być tylko mężczyzna majętn...

Recenzja książki Władca gniewu

Nowe recenzje

Sąd ostateczny
Armagedon.
@Malwi:

"Sąd ostateczny" Anny Klejzerowicz to książka, która od pierwszych stron przyciągnęła moją uwagę i nie pozwoliła się od...

Recenzja książki Sąd ostateczny
Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl