Wilczyca recenzja

Komisarz Laura Wilk nieustępliwie próbuje złapać Poltergeista. W działaniach ma ją wspomóc aspirant Dominik Bielczyk, świeżo po kursie profilowania w FBI. Jednak nie tak łatwo o zbudowanie zaufania, gdy okazuje się, że ta dwójka już się spotkała... W tym samym czasie Lesiecki próbuje skonfrontować się z własną przeszłością i podjąć decyzję czy jest Arielem czy Maciejem.

Podstawowym problemem jaki miałam z książką jest moja skleroza. Po roku od przeczytania "Poszukiwacza zwłok" niewiele pamiętałam z fabuły, wiec początkowych kilkadziesiąt stron było dla mnie trochę błądzeniem po omacku i próbą przypomnienia sobie podstawowych faktów. Na szczęście udało się i mogłam ponownie wraz z Laurą próbować złapać nieuchwytnego Poltergeista.

Chyba nie do końca zrozumiałam też koncepcję Autora na tę powieść. Bo jak dla mnie dwa rozdziały opisujące wydarzenia z przeszłości zdradzają zbyt dużo i mocno obniżyły napięcie towarzyszące lekturze. Nie wiem jaki był ich cel, ale gdybym ich nie przeczytała na pewno miałabym większą radość z czytania.

Nie ukrywam, że jestem zwolenniczką powieści jednotomowych. I ten fakt, a także to o czym wspomniałam wcześniej sprawił, że "Wilczyca" nie wywarła już na mnie takiego wrażenia jak jej poprzedniczka. To nadal jest dobry kryminał z nietuzinkowymi postaciami i świetnym warsztatem pisarskim, a jednak całość wydała mi się odrobinę zbyt przeciągnięta, a samo zakończenie paradoksalnie jakby zbyt pospieszne.

Czytałam prebooka, więc mam nadzieję, że w końcowej wersji już tego nie będzie, ale jedna z postaci wymieniana jest pod dwoma nazwiskami, a druga sprawa to ciągłe powtarzanie, że Laura nie ma pamięci do imion (nie wiem o co chodzi, ale jest to kolejny polski kryminał, gdzie pewne informacje są powtarzane aż do znudzenia).

"Poszukiwacz zwłok" był dla mnie czymś nowym, powieścią która mnie wielokrotnie zaskoczyła i od której nie mogłam się oderwać. Jego kontynuacja w moich oczach nie jest już tak dobra, co nie zmienia faktu, że sama historia jest świetna i liczę, że już niedługo doczekam się jej kontynuacji.

Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.